- A w kim gustujesz ? xD
- No wieesz ^^
- No nie, nie wiem .
- Jaki debil
- Jaki zjeb <33
I w tym momencie zadzwonił do Roberta tajemniczy telefon . Robert wiedzial
kto to , ale ja nie .Odbierajac telefon zachowywal sie wyjatkowo dziwnie ,
rozmawiajac z ta osoba chodzil po calym domu i rozmawial z nia chyba 30
min ., ale ostatnie jego słowa to były takie " Ja jej tego nie powiem, sam
zadzwon do niej " po tych slowach sie rozlaczyl .
- Kto to dzwonil ? - zapytalam
- A nikt wazny
- No powiedz
- Moj menedzer .
- Tak, tak, jasne . Nie wiedzialam ze ze swoim menedzerem gadasz po niemiecku .
- To nie byl niemiecki tylko polski .
- Ta jasne . Wiesz, umiem rozroznic polski od niemieckiego .- zaraz po tych zadzwonil do mnie telefon, to byl Mario . popatrzylam tylko na Maline a on sie wyszczerzyl i dodalam
- Menedzer , tak ? xD
- Nie wazne , odbieraj xD- po tych slowach odebralam
- Tak ?
- Cześć Nathalie .
- Cześć =D
- Co tam u Ciebie ? - wiedzialam ze cos chce . Bo tylko przez sms'y tylko pyta sie co u mnie, nie dzwoni specjalnie zeby sie zapytac .
- Spoko, a u Ciebie ?
- W sumie to jest dobrze, caly czas mysle o Tobie i o tamtym wieczorze na tarasie .
- Ooo Mario, miło .
- Masz dzisiaj czas ?
- Mam .
- Moglabys sie ze mna umowic na 18.00 ?
- No nie wiem ....- zazartowalam- dobra, moglabym - dodalam
- Przyjade po Ciebie, ale ubierz sie tak jakos ladnie .
- Hahahah, sugerujesz ze sie brzydko ubieram ?
- Nie, nie . Nie to mialem na mysli . Ubierz sie tak jakos elegancko, wizytownie i ... Nie znam wiecej okreslen xD
- Hahahah, okay xD No to o 18-stej ?
- Taak . Dobra ja już musze konczyc . Ciaao :*
- Haha " ciao " ? . Bay :*
- Mam faze z tym slowem . Baay kitty :*
Wiedziałam że do Roberta nie dzwonil jego menedzer, taak samo jak wiedzialam ze Mario dzwoni bo cos chce ode mnie :P .
Była 14.00 a ja bylam jeszcze w pidzamie, wladowalam sie pod prysznic ,
umylam wlosy .Gdy juz wyszlam z lazienki postanowilam ze swoimi
wlosami zrobic porzadek :D, wysuszylam je i zrobilam koka . Ubralam
na siebie tą mietowa sukienke co kupilam nie dawno z Gabryska .
Dochodzila 17.00, jak ten czas szybko zlecial . Stanelam przed lustrem i
patrzylam na siebie przez 5 minut jak jakas idiotka . Moze jednak rozpuscic ?
Czy moze jednak zostawic zwiazane ?
- Roobeert ! - zawolalam
- Tak ? - podszedl
- Wlosy rozpuscic czy zostawic zwiazane ?
- Rozpuscic :D
To ze wlosy rozpuscilam, poszlam je jeszcze wyprostowac, co zajelo mi 15
minut i kolejne 30 minut zajelo mi na malowanie sie . Zadzwonil dzwonek do
drzwi , zalozylam szpilki, wzielam torebke i poszlam otworzyc . Przeciez mowil
ze bedzie o 18-stej, a nie za 5 minut 18-sta :D . Otworzylam drzwi, bardzo
bylam zaskoczona , ale negatywnie .
- K A M I L ?! Co Ty tu robisz
- Natalia ? Woow jak pieknie wygladasz ... A co ja tu robie to jakies 3 tygodnie temu pisalas ze za mna tesknisz czy cos takiego .
- Tak to prawda, ale to bylo tak pod naplywem emocji
- Ale kochasz mnie jeszcze ?
- Mozemy porozmawiac jutro ? Teraz musze wyjsc .
- No dobra ... Ale napewno ?
- Taaak . - powiedzialam popychajac Go do wyjscia .
Po co ja z nim gadalam ? Po cholere sie z nim na jutro umawialam ? Ale wkoncu trzeba sobie wszystko wyjasnic ... Skad on ma moj adres , tzn Lewego adres ?
Gdy zadawalam sobie te pytania zadzwonil kolejny dzwonek do drzwi, pomyslalam ze to Kamil bo cos zapomnial .
- Mario ?
- Cos taka zdziwiona przeciez umawialismy sie .
- Tak, tak . Pamietam .
- Slicznie wygladasz kotku - szepnal mi do ucha i pocalowal w policzek .
- O dzieekuje . Ty zarowno . - byl ubrany w czarny garnitur, pilkarze tak genialnie wygladaja w garniaku *-* .
- Heh dzieki . No to idziemy .?
- Taak . A moge wiedziec gdzie ?
- Najpierw pojdziemy do klubu , a potem ... Zobaczysz gdzie /
Wsiedlismy do samochodu, dotarlismy do klubu, zatranczylam z Mario
kilkanascie piosenek , po czym Mario poszedl do toalety. Zostalam na
parkiecie sama, dalej tanczylam, do mojego osamotnionego tanca przylaczyl
sie jakis facet w wieku okolo Mario .
Nieznajomy Facet zaczal sie do mnie dobierac, lapac za cycki i za dupe ,
oczywiscie nie pozwolilam sobie na to , i dalam mu z liscia , a on powiedzial
- Ale jestes OSTRA, lubie takie xD
Przyszedl Mario, wszystko widzial , dal mu z piesci w twarz i dodal :
- Nie wiesz ze kobiet sie tak nie traktuje ?- powiedzial oddajacdrugi cios w twarz .
Facet upadl
- Moze juz stad wyjdziemy ? Jest tu glosno, i tylu tu pedofili :D
- To samo chcialam powiedziec xD Chodzmy ... A i dziekuje Ci ze mi pomogles z nim .
- Nie ma za co . A pozatym przeciez bym Cie tak sama nie zostawil /
Wyszlismy z klubu, otworzyl mi drzwi od samochodu, wsiedlismy, gdy
dojezdzalismy na miejsce, Maeio powiedzial zebym zamknela oczy i
zalozyl mi opaske . Czulam ze sie zatrzymalismy, mimo tego faktu nie
pozwolil mi sciagnac opaski na oczy . Wysiedlismy z samochodu,
cholernie sie balam isc tak z zamknietymi oczami .
- Moge juz sciagnac ?
- Nie .
- Strasznie sie boje .- powiedzialam a ten zlapal mnie za reke
- A teraz ?
- Teraz juz jest lepiej :D - gdy mnie zlapal czulam sie bezpiecznie,
nie balam sie przy Mario niczego, dawal mi gwarancje pelnego bezpieczenstwa .
- Juz - powiedzial, zupelnie nie wiedzialam o co mu chodzi .
- Co juz ?
- Hahaha, Juz mozesz sciagnac opaske :D. Albo nie . Czekaj ,
sam Ci ja sciagne . Gdy mi ja sciagnal, zobaczylam zniewalajacy widok,
bylismy w windzie ale takiej ze szlkla, przez ktora bylo wszystko widac .
Jechalismy winda 20 pietrowego budynku z tej windy bylo widac cale miasto .
Ale co jak sie pozniej okazalo to nie byla glowna atrakcja teej " wycieczki "
dojechalismy na sama gore, na dach budynku , tam byla przygotowona
kolacja, przy swiecach dla dwojga, Mario odsunal mi krzeslo i usiadlam,
nastepnie sam usiiadl, Mario byl oszalamiajaco uprzejmy u romantyczny .
Wyjal spod stolu bukiet czerwonych roz i dodal :
- Dalej jestes na mnie zla za to z Ann- Kathrin ??
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Taa dam . Mial byc dluzszy ale tak jakos wyszlo .
Rozdzial zakonczony troche w chujow**m momencie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz