środa, 19 czerwca 2013

Rozdział 18

- W sumie to nic . Tylko powiedzialem jej ze nie ma sensu zebysmy byli razem, i ze nie pasujemy do siebie i zeby znalazla sobie innego .
- Aha, to dobrze,

\


 ze to tak na nia zaragowalo. - Byla chwila ciszy . - Bardzo Cię kocham - powiedzialam do Mario - bardzo, bardzo, bardzo - dodalam, gdy to powiedzialam, zlapal mnie za reke,popatrzyl mi gleboko w oczy i pocalowal . So romantic :3 . Gdy przestal mnie calowac, zgarnal mi grzywke z oczu i powiedzial :

- Ja tez Cie bardzo kocham Nathalie .

W tej chwili mialam uczucie pozadania, chcialam tego tu i teraz , ale jednak nie moglam .

 Pozadalam jego slodkie jak maliny usta, jego ciemny delikatny zarost, jego piwne oczy, i
 jego calego , ale z koleji nie tutaj, nie w parku . Moje pozadanie przeroslo moja wole .
Mimo ze bylismy w parku, usiadlam mu na kolanach, zaczelismy sie calowac,
 nie robilismy tego szybko, dziko, energicznie, tylko pololi i delikatnie . Nagle sie 
od siebie osunelismy zakaczajac pocalunek kolejnym pocalunkiem ,i postanowilismy
wracac do domu , do Lewego domu .


Po 15 minutach dotarlismy do domu, zapukalam do drzwi, niekt nie otwieral .  Mialam w torebce klucze ale nie chcialo mi sie ich szukac . Za chwile otworzyl nam drzwi Lewy .


- Nathalie, dobrze ze jestes, masz goscia - powiedzial Lewy specjalnie po niemiecku zeby Mario zrozumial

- Ja ? Kogo ?
- No to chodz .

Bylam ciekawa kto przyszedl bo nikogo sie nie spodziewalam, gdy do salonu weszlam z Mario , nie wierzylam swoim oczom , to byl Kamil -.- . Kamil tez byl zdziwiony, bo on rowniez jest szalonym fanatykiem pilki noznej, a Mario to jego ulubiony pilkarz . Czulam sie strasznie zle Kamil i Mario w jednym domu .

Powiedzialam Mario zeby zaczekal na mnie w salonie , a ja poszlam z Kamilem do mojego pokoju .

- Czy to byl Mario Goetze ? - zapytal zdziwiony 

- Tak
- Co on tu robi ?
- Przyszedl do Lewego , wkoncu to jego przyjaciel . - niechcialam mu mowic ze spotykam sie z Mario . Kamil jest psychiczny i mogl by mu cos jeszcze zrobic mimo ze go bardzo lubi .
- Aaa, moglabys dla mnie zalatwic jego autograf ?
- Kamil ... Przyszedles tutaj prosic o autografy , czy co ?
- Porozmawiac . Nie zjawilas sie pod ' Boston'em '
- Bo cos mi wypadlo- sklamalam
-Cos wazniejszego ode mnie ?
- Tak . Kamil nie chcem Cie zranic, ale nie chcem z Toba byc . Kiedys bardzo 
Cie kochalam, ale moje uczucia z czasem wygaslo . Moze ... zostaniemy przyjaciolmi ???- zapytalam sie go
- Przyjaciolmi ?? Nie, dzieki . Wole zebysmy dalej tworzyli idealna pare .
- Ty to nazywasz "szczesliwa para " ? Caly czas piles a ja caly czas przez Ciebie plakalam - powiedzialam a po poliku splywala mi lza 
- Nie platrz . Zobaczysz zmienie sie .- powiedzial chcac mnie objac 
-Nie bedzie juz miedzy nami dobrze . Nie dzwon, nie pisz, nie odzywaj sie do mnie . A teraz wyjc - powiedzialam rozkazujaco, nie odpowiedzial, wyszrdl . Jak juz wyszedl, poszlam do salonu, by powiedziec ze juz .

- Nathalie, co sie stalo ?- powiedzial Mario podchadzac do mnie i przytulajac

- Kamil to moj byly chlopak, jest alkoholikiem[...]- opowiedzialam mu cala sprawe i przez to bardIej sie rozplakalam .
-Szkoda mi Cieebie . - poeillwiedzial glaszczas mnie po glowie - kochanie, nie platrz- dodal, gdy to powiedzial czulam jak jego lza kapnela mi na ramie , popatrzylam na niego , mial cale zaplakane oczy .
- Mario czemu Ty placzesz ?
- Bo nie lubie patrzec jak cierpi osoba ktora kocham, bo wtedy sam cierpie .- gdy to powiedzial to wtedy sobie uswiadomilam ze Mario naprawde mnie kocha . Tej calej sytuacji przygladywali sie Malina, Gabryska i Marco ktory przyszedl jak rozmawialam z Kamilem .
Troche Marco i Maline to smieszylo ale Gabrysce poleciala lezka .



- co sie smiejecie ? - kierujac ton glosu do chlopakow
- nic, nic . - powiedzieli oboje podsmiewajac sie
- Taa, napewno . Powiecie mi ?!
- Mario sie rizplakal nie wiedzielismy ze z niego taki 'twardziel' - powiedzial Lewy
- Malina przestan, ile razy Ty byles w podobnej sytuacji i sie tez poplakales- gdy to powiedzialam cala 'widownia' wpadla w smiech
- a pozatym to jest takie romantyczne i mega slodkie jak chlopakowi poleci lezka tylko dlatego bo jego dsiewczyna placze . Nie wiem jak Ty Robert, ale ja bym tak chciala- powiedziala Gabryska
- Ojj dobra, nie musialas tego p mowic Natalia . A pozatym jak sie popplakalem to byla calkiem inna sytuacja.
- Nie prawda, taka sama . Anka kiedys plakala a Ty rozryczales sie jak dziecko- powiedzialam
- Dobra Natalia, juz Cii .
- Nie Nathalie, kontynuuj- powiedzial Marco
- W sumie to nie ma zabardzo co opowiadac, ale Robert serio sie poplakal , gorzej niz sama Anka...
Dochodzila 21.00, niechcialam zeby Mario wracal do siebie , chcialam zeby tej nocy zostal ze mna . Wiec postanowilam zagadac z Lewym , zdziwil sie ze o to sie go pytam , nawet nie musialam prosic , decyzja byla na ' tak ' .
(opowiada Mario)


Kocham Nathalie i gdy plakala , nie panowalem nad soba, samemu mi tak lza poleciala . A ten Kamil ... Widac ze alkoholik, strasznie zniszczona twarz ma .
Robert i Gabryska poszli odprowadzic Marco, zostawili nas samych^^ .
Zrobilem romantyczna kolacje, przy swiecach i winie na tarasie . Po zjedzonej kolacji, wlaczylem wolna muzyke do wolnego, ona wstaa, ja wstalem, podeszlismy do siebie, zaczelismy tanczyc wolnego . Nasze ciala porozumiewaly sie bez slow . Do tanca dochodzily delikatne pocalunki, nagle tylko taniec przerodzil sie w cis ostrzejszego, zanioslem ja do kuchni, tam posadzilem ja na blat . Calowalismy sie caly czas . Bylem strasznie napalony, pozadalem ją . Sciagnelem z niej bluzke, ona niepewnymi ruchami zrobilo ze mna to samo, zaczalem ja calowac po szyi , bylo jej dobrze . Odpielem jej spodenki, wrecz z niej zerwalem , ona jednak nie byla mi dluzna i odpiela pasek nastapnie sciagnela mi spodnie . Po chwili bylismy pol adzy w kuchni , ona w stringach i staniku, ja w samych bokserkach .
Wzialem ja na rece i zanioslem do jej sypialni, polozylem ja na lozku, potem sam sie na niej polozylem, calowalem ja po ustach, szyi, piersiach i brzuchu, schodzilem nizej .
- Mario , nie wiem czy moge .- powiedziala moja dziewczyna
- Czemu? Cos sie stalo ?
- Tak . Bo to bedzie ... No ten .
- Co ?
- Moj pierwszy raz .
- Nigdy nie ten ?
- Nie . Bo niechcialam to robic z pierwszym lepszym, musialam miec pewnosc ze ta osoba z ktora to zrobie, napewno mnie kocha .

- A ze mna masz taka pewnosc ?
- Tak .
- No to odprez sie . Nie bedzie zle wrecz przeciwnie, bedzie Ci dobrze- nie odpowedziala na to, tylko mnie posluchala .


( opowiada Natalia)


Oddalam mu sie cala, pozadanie bylo silniejsze od mojej woli . Po chwili kontynuowal, calowal mnie po brzuchu i schodzil nizej, odpial mi stanik i sciagnal mi majtki, mastepnie wszedl we mnie . Jeknelam . Mario byl taki napalony i zachlanny a jednoczesnie delikatny . Napoczatku mnie bolalo , ale pozniej bylo mi juz coraz lepiej .


  • ---------------------------------------------------------------------------------------------------

    Ahahahahahah , dzisiaj rozdzial troche taki OSTRY xD . Nastepny postaram sie dac kolejny  zaa  jakies dwa dni . 
    Pozdrowienia dla Klary ktora czytala jeden z moich ostatnich rozdzialow xD



sobota, 15 czerwca 2013

Rozdział 17

( oczmi Lewego )


- Anka ?!- powiedzialem - Co Ty tu robisz ?
- Hej . Przyszłam Cie przeprosic . - powiedziala, chcac mi dac buziaka w policzek
- Nie, nie dawaj mi zadnych buziakow. Przeprosic ? Teraz ? Fajnie ze wspieralas mnie w tych najtrudniejszych chwilach . Gdybys zostala wtedy 5 sekund pozniej to bys uslyszala ze nie jestem pewny czy mam tam isc .
- O kochaanie . Naprawde ?
- Anka . Prosze Cie . Znajdz sobie innego faceta, bo miedzy nami sie nie uklada . Nie widzisz tego ?
- Widze, no ale powalczmy o nasz zwiazek .
- Nie . - nie chciałem sie godzic, poniewaz gdybym sie z nia pogodzil ona chcialaby wejsc, i by sie dowiedziala ze jest u mnie kobieta , a wtedy to bylaby nie przewidywalna .- Prosze Cie, idz juz .
- A co taki zajety jestes ?
- Tak, tzn nie . Dobra idz juz . - powiedzialem i tak zrobila, zaraz sobie poszla .
Poszedlem do Gabrysii , cholera Anka mogla przyjsc 10 minut pozniej, a nie  akurat teraz, jak by wiedziala co ja teraz robie i przyszla celowo w tym momencie .
Dobra nie wane . Wiec poszedlem do Gabrysii .
- Moze jak juz zaczelismy to dokonczymy to ? - powiedzialem, lapiac ja za talie .
- Niee, Robert troche nas ponioslo . Nie powinnam . Wiesz ze nie znamy sie zbyt dlugo . I idziemy troche za szybko .
- Ahh, okay . - powiedzialem calujac ja po szyi
- Robert ! Wlasnie przedchwila Ci o tym mowilam , przestan .
- Dobra .
- Moze najlepiej bedzie jak juz pojde spac. Dobranoc :** - powiedziala 
- Kochaanie .
- Dobraanoc :** . Idziesz zeee mna spac ?
- Nie , ja poczekam jeszcze troche na Reus'a . Dobranoc :* . - podszedlem do salonu dajac jej buzi w policzek

                                                                                *

( oczami Natalii )

Wstalam ,  dochodzila 10 , przy mnie Mario nie bylo . Poszlam do kuchni , a tam zobaczylam obraz Mario smazacego nalesniki , nie szlo mu to zbyt dobrze, ale najgorzej tez nie bylo  . Przygladalam sie mu od dluzszego czasu, ale tego nie widzial . Dopiero po jakims czasie zauwazyl

- Czesc Piekna, wstalas juz , jak sie spalo ?
-  Czesc kochanie . Dobrze, lepiej z Toba niz samej .
- To dobrze :D . - tak go zagadalam ze przypalil jednego nalesnika .
- Daj to , nie moge patrzec jak przypalasz . - podeszlam do niego, zlapalam go za reke, i jego reka kierowalam ruchy , co ma robic z ta patelnia xD
- Dzieki, z Toba to zawsze razniej - powiedzial patrzac sie na mnie
- Patrz bo przypalasz ! - powiedzialam smiejac sie xD
- Ahh, okay xD .


Naagle sobie przypomnialam ze nadchodzi lipiec , za tydzien jade do Polski ,
 z Lena .  Dawno nie gadalam z mama , pewnie za mna teskni ,
 rowniez ja za nia . Wlasnie sobie uswiadomilam ze zostalo mi z Mario tylko 1 tydzien 
wspolnego czasu .
Do Dortmundu mialam przyjechac tylko na 1 miesiac, uciekajac od swoich problemow . I tak przedluzylam sobie ' troche '  pobyt . Trudno mi bedzie tak zostawic Mario ,  tu w Dortmundzie . 
Kiedy tu przyjezdzalam nie przyszlo mi na mysl ze sie zakocham , i to w ktoryms z przyjaciol Maliny .
To naprawde niesamowite uczucie, ale nawiasem dziwne .

- Co tak myslisz ? - zapytal sie mnie
- A nic, nic .
- No przeciez widze .
- Wlasnie sobie uswiadomilam, ze zostal jeszcze nam tydzien .
- Do czego ?!
- Bo za tydzien wracam do Polski, mialam tu przyjechac tylko na miesiac [...]
- Rozumiem , ale nie mozesz troche dluzej ?
- Nie wiem ... Naprawde jest mi tutaj dobrze , ale musze wracac . Zobacze co sie da zalatwic kotek :** .
- Dobrze . - podszedl do mnie i zaczal calowac po szyi .
- Mario , zaraz jade do domu .
- No i co , zdazysz .
- Mario ,  prosze Cie . - mowiac to zaniosl mnie do sypialni . - Co Ty kombinujesz ? - dodalam
- Niic xD . Poprostu Cie kocham .
- Hahah, no wlasnie widze . - powiedzialam odrywajac sie z jego objec .

Poszlam do kucni, zaraz Mario przyszedl za mna , usiedlismy do stolu, aby zjesc sniadanie .
Caly czas przejmowalam sie tym ze zostalo nam tak malo czasu :/ .
Moje miasto rodzinne to Szczecin , ale miasto ktore naprawde kocham to Dortmund . " Dortmund , moje zycie moje miasto " przypomnial mi sie wazny dla mnie cytat . Ucieklam tutaj przed swoimi problemami , ale problemy same przyjechaly do mnie, mam na mysli Kamila . Ooo rany Kamil, przeciez sie z nim umowilam , o 12.00 . Japie**dole, jest za 20 ,11.00 . No nie , nie wierze .
Nie zdaze przeciez , ale chyba i tak nie zamierzalam isc, no bo po tym co mi sie snilo ...
Tylko gorzej jak bedzie probowal mnie namierzyc, moze lepiej wylacze komorke ? I tak tez zrobilam, wylaczylam telefon .

                                                                       *

Wyszlismy z Mario na spacer, ale musielismy sie wrocic bo zostawilam klucze do Lewego na chate .
Gdy szukalam z Mario kluczy ktore zostawilam nie wiadomo gdzie, slyszelismy jak ktos wchodzi do domu, to byl Felix ze swoimi rodzicami . Zrobilam sie strasznie czerwona , strasznie bylam zawstydzona ta sytuacja . Mama mario podeszla do mnie i powiedziala .
- Hej, widze ze Mario znalazl sobie jakas pozadna dziewczyne . Jestem Astrid .
- Milo mi . Nathalie .
- Mario mi nic nie wspominal o Tobie .
- Mamo - wtracil sie Mario 
- Felix - zawolala Astrid .
- Felix'a juz nam . Poznalam go wczesniej niz Mario .

Mario wzial mnie na slowko .
- Nathalie, znalazlas juz te klucze ?
- Tak , wlasnie przedchwila . Byly w mojej torebce . xD
- Serio ? Dobra chodzmy juz stad .
- Nie, zostanmy . - powiedzialam, zartujac . - Dobra chodzmy .

- Dowidzenia - podeszlam do mamy Mario i sie pozegnalam . - Pa Felix .


Poszismy nad jeziorko , potem usiadlismy na lawce ...
- Co zrobiles z Ann-Kathrin ze Cie nie na chodzi ?
- No wiesz. Ma sie swoje sposoby xD
- No wiesz a ja pytam na serio xD .
- W sumie to nic . Tylko powiedzialem jej ze nie ma sensu zebysmy byli razem, i ze nie pasujemy do siebie i zeby znalazla sobie innego .



---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No i cos tam jest :D .





piątek, 14 czerwca 2013

Rozdzial 16

Po skonczonym filmie ja poszlam do swojego pokoju a Mario do swojego . 
Strasznie chialo mi sie spac, ale przed snem duzo mysllalam .
Co Kamila do mnie przyciaga ? Nie wiedzialam czy dobrze robie umawiajac
 sie znim na jutro , i nie wiem dalej, ale wkoncu trzeba sobie to wszystko 
wyjasnic . Nie chcem do nieego wracac, do alkoholika . :/ . Mam wspanialego
 faceta, i nie potrzebuje jakiegos alkoholika , ktory nawet nie wiem czy mnie kocha .


                                                             *

Za 5 minut 12.00 , a ja juz czekalam pod " boston'em " , rowno o 12.00 sie zjawil . 
Gdy Go zobaczylam serce zaczelo mi szybciej bic a rece zaczely mi sie pocic . 
Wygladal tak seksownie, a wlosy nastawione lekko na zelu . ' Natalia, miej 
twarda dupe, miej twarda dupe ' - co chwile powtarzalam to sobie . Przywital 
sie, dal mi buzi w policzek zrobilam to samo . Poszlismy na lawke

- Skad masz Lewego adres ?
-  Namierzylem Cie przez telegon .
- A no tak .
- Wiesz ze Cie jeszcze kocham ? - powiedzial delikatnym glosem .
- Kamil .
- Naprawde .
- Przestan , prosze Cie .
- Tez mnie kochasz ? - Nie odpowiadalam na to , przecichlam - kochasz mnie, wiem to .
- Niee , kur**wa nie kocham Cie . - krzyknelam , wkurzyl mnie .
- Dobra okk . Mam tu jedna Twoja bluzke .
- Jaka ?
- Taka rozowa bokserke . Wejdziesz na gore po nia ?
- Tak .

Wjezdzalismy  na gore winda, w windzie DZIKO sie na mnie patrzyl . 
Weszlismy do jego pokoju, tam zamknal drzwi, na zamek .
Wzielam koszulke, i chcialam juz wychodzic, ale popchnal mnie do sciany . 
Zaczal mnie calowac, protestowalam,ale to nie dawalo zadnych efektow, on  
to byl dopiero prawdziwy goryl -.-
Zaczal mi sciagad koszulke i odpinac stanik , rzucil mnie na lozko, krzyczalam ale to nic nie pomagalo , tylko bardziej pogorszylo spraw,e bo byl ostrzejszy .
- Nigdy tego z Toba nie robilam, i nie bede !!!
- Zamknij sie kochaanie . Zobaczysz dobrze Ci bedzie
Przerazliwie sie balam, az wkoncu obudzilam sie z tego koszmarnego snu . 
Spojrzalam na zegarek i byla 4 nad ranem , nie wiem czemu akurat takie 
cos mi sie snilo -.- . Ale balam sie dlatego poszlam do sypialni Mario, smacznie sobie spal . ' Mam nadzieje ze go nie obudze " - ale ja jak ta niezdara, potknelam sie o cos co lezalo na podlodze, i upadlam .


- Nathalie ?  - powiedzial
- Taak . O jezu, przepraszam ze Cie obudzilam .
- Nic sie nie stalo . I tak nie spalem , co Ty tu robisz ?
- Snil mi sie jakis koszmar . - powiedzialam, siadajac na jego lozku .
- Ooo, to chodz tu do mnie .
Weszlam mu do lozka ^^ xD, przytulilam go, on mnie rowniez .
Dalej bylam przestraszona tym snem, on byl straszny . Teraz to juz boje sie spotkac 
jutro z Kamilem -.- .



                                                                   *



( oczami Lewego )

Godzzina okolo 20-stej









Gabrysia była wspaniała, taka kochana a jednoczesnie slodkaa , myslalem ze ja
schrupie . Natalie zaproil na kolacje Mario, jak go znam pewnie zaprosi ja do
 siebie na noc, tylko niech z nia nic nie robi , bo go chyba zabije xD
Ale watpie, przeciez on taki nie jest, ze dziewczyne zaprasza do siebie na noc tylko zeby sie z nia przespac , wrecz przeciwnie, zaprosi ja do siebie zeby nie wracac noca przez pol miasta bo mu sie nie bedzie chcialo xD



Z Ania nie mialem juz kontaktow, nawet nie wiem czy jestesmy razem, to znaczy 
ja wiem , nie wiem czy ona wie ze nie jestesmy razem , no bo bez przesady , myslalem
 ze ją nie obchodzi do jakiego klubu ja ide . I tak nie jestem pewny czy mam tam isc ,
 ja nie dokonca chcem  , tzn kiedys bardzo chcialem , ale borussia nie pozwolila, a Cezary
 zalatwia mi to, troche miesza sie w nieswoje sprawy bo mowilem mu zeby juz Borussi nie
 nachodzil ze sprawą Bayern'u, a kibicow zranie i to bardzo gdy przejde do Bayern'u , 
wystarczy ze zrobil juz to Mario .... Po tylu bramkach strzelonych dla 
BvB , dla fanow, dla ludzi w calym miescie , tak glupio przejsc do swojego
 rywala, ale to tylko pilka, takie  
zycie pilkarza, polega na chamstwu, bezczelnosci, i bramkach w siatce , a 
na koncu na kasie .
Oczywiscie ja nie mysle tylko o kasie, tylko zeby jak najbardziej 
zadowolic swoj klub w ktorym gram .



Podszedlem do Gabrysi, zaczelem calowac ja po szyi , wiem ze to lubi, zauwazylem to *-* .
Ona jest taka slodka, ze ohohoh :33
Co prawda niie jestesmy jeszcze razem, alle zamierzam jej sie zapytac, juz niedlugo , juz niebawem .


Zaprosilem do nas , Reus'a , tego kochanego pedala xD . 
Przed jego przyjsciem , nie nudzilem sie z Gabrysia . Siedzielismy na sofie i 

ogladalismy jakis film, do tego bylo wino . Gabrysi juz odbijalo i zaczela mnie 

macac po klacie, mi to nie przeszkadzalo, wrecz przeciwnie, to mnie tak jakby

 w pewnym sensie podniecalo . Ale sie panowalem , bylo ciezko, no bo przy

NIEJ, to nie jest tak latwo . Moja reka, dotykala jej lydki, mizialem ja po lydce .

Poszedlem na chwile do kuchni, nawet juz nie pamietam poo co , zawolalem Gabee,

ale tam w kuchni juz nie wytrzymalem, musialem .

Zaczalem ja calowac, po szyi, tak jak zawsze w tym miejscu zaczynam calowac , szedlem do gory, do

uszu, a nastepnie dotarlem do ust .

- Caluj mnie - powiedziala

Bylo ostro i szybko, strasznie sie podniecilem . Przejechala mi  jezykiem po

 ustach, lekko rozchylila wargi , skorzystalem z okazji i wsadzilem jej jezyk ,

zrobila mi to samo , calowalismy sie z jezyczkiem .

Posadzilem ja na blat w kuchni, sciagnelem z niej czarna koszulke , ona ze mnie niebieska .

Wzialem ja na rece i zanioslem do sypialni , tam ja polozylem na lozko , odpiela mi pasek, ja

 sciagnalem z niej spodnie , ona ze mnie rowniez , bylem w samych slipkach, a ona w samej bieliznie,

 polozylem sie na niej . Calowalem ja po brzuchu, zjezdzalem nizej , ale nagle zadzwonil dzwonek do

 drzwi , to byl Reus, tez sobie wybral moment , nie mogl docholery pozniej ? Napalilem sie, a on ... Dobra nie wazne , szybko sie ubralem i poszedlem otworzyc . Gabrysia zarowno jak ja byla zawstydzona ta cala sytuacja, nie dziwie sie jej , no wkoncu , to byl prawie ....
Otworzylem drzwi .
- Anka ?!- powiedzialem

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak ?
Rozdzial troche .... Nie umiem opisac jaki to jest rozdzial . Napewno dziwny .
Jak mozecie to dodawajcie komentarze bo mam wrazenie ze nikt mojego bloga nie czyta :/









                                            

czwartek, 13 czerwca 2013

Rozdzial 15

-Dalej jestes na mnie zla za to z Ann - Kathrin ??
- Nie, Mario nie moge tak dlugo się na Ciebie gniewać za cos czego nie zrobiles .
- Ciesze się . A teraz tak oficjalnie- stanal przede mna z tym duzym bukietem roz . -zostaniesz moją dziewczyną .
- O Marioo . . . Myslalam ze juz bylo tak oficjalnie .
- Nie . A wiec ?
- Mam Cie drugi raz pocalowac czy drugi raz powiedziec ze ' tak ' ?
- Nie wiem , to i to jest zarowno dobre .
- Tak Mario, zostane Twoja dziewczyna - pocalowalam Go .

- Chodz cos Ci pokaze- podeszlismy do balkoniku- widzisz ta gwiazde ? - powiedzial, pokazujac mi na jedna z gwiazd .
- Tak , widze - powiedzialam 
- Nazwalem ja Natrio .
- Dlaczego Natrioo ?
- Nathalie i Mario . Zawsze gdy bede zasypial, bede patrzyl na ta gwiazde . Zawsze gdy na nia bede patrzyl ,bede myslal o Tobie, o nas . Mimo ze nie znamy sie zbyt dlugo, czuje ze cos do Ciebie czuje i to nie jest zwykle zauroczenie . Zakochalem sie w Tobie .

Nagle zapragnelam zeby przestaly dzielic nas nawet milimetry, on widocznie tez bo, 

przyblizyl sie do mnie nastepnie pocalowal, odwzajemnilam pocaluneek .
Jego wargi, jego usta były tak slodkie, bardziej niz maliny, ktorych Leewy 
nienawidzi xD 
Wsadzilam mu jezyk, on odwzajemnil mi to . Było OSTRO xD, az nagle zadzwonil do mnie telefon
- Przepraszan musze odebrac .
- Ahh, okay . xD



- Halo ?

- Natalia , caly czas o Tobie mysle .
- Kamil ?! Po co do mnie dzwonisz ? 
- Stesknilem sie . O ktorej jutro sie spotkamy ?
- O 12
- Czemu tak wczesnie ?
- Bo chcem miec juz Cie z glowy xD
- Hahha, bardzo smieszne / Przyjde po Ciebie .
- Niee ! Gdzie mieszkasz ?
- W hotelu ' Boston '
- Okay, to pod Boston'em .
- Noo dobra :/ .
- Pa , i nie dzwon do mnie juz . - rozlaczylam sie nawet nie czakajac na odpowiedz .

Po co on mnie tak rani ? Wcale nie chcem z nim utrzymywac kontaktow, wogole nie chcem z nim miec kontaktow . Moze jeszcze cos do niego czuje, ale to dlatego ze bylam z nim 3 lata i o te 3 lata za duzo . Powinnam go odrazu rzucic, gdy zaczal pic .


Po skonczeniu z nim rozmowy wrocilam do Mario , udajac ze nic sie nie stalo .


- Juz jestem :-) .- powiedzialam do Mario .

- Ooo . :) . Byl to jakis wazny telefon ?
- Nie, nie . Wlasnie nie . Nastepnym razem bede wylaczac , albo teraz wylacze .

Wylaczylam telefon , Mario do mnie podszedl, zlapal za talie i powiedzial :


- To moze dokonczymy to co juz zaczelismy ?

- Z dzika checia - powiedzialam podniecajacym delikatnym głosem .

Zaczal mnie calowac po szyi, lubie jak chlopak mnie caluje  po szyi ... 

Przy Mario czuje sie jak ksieznniczka a Mario to taki rycerz w chodzacej uzbroi .

Gdy sie calowalismy, nagle cos mnie zablokowalo .


- Mario , przepraszam . Nie moge .

- Czemu ?
- Ty z Ann- Kathrin jeszcze jestes, prawda ?
- Oficjalnie tak , a praktycznie to nie .
- Aha :/, ale i tak nie moge . Mozemy juz wracac do domu ?
- No pewnie kotkuu . Moze pojedziemy do mnie ?
- No dobra , ale ... Twoi rodzice , Felix ...
- NIe ma ich . Pojechali do cioci na kilka dni .
- A to dom stoi pusty ?
- Tak :3, bedziemy sami .
- Ale mnie chyba nie zgwalcisz ? xD
- Hahahah, no nie wiem . Bedzie cieezko xD

Spedzic noc z Mario - bezcenne ^^ . 

Pomyslalam sobie ze musze zadzwonic do Gabryski , wiec poszlam do kibla 
ktory znajdowal sie w tym budynku, i zadzwonilam .

- Gabryska ? - powiedzialam

- Taak , hej .
- No hej .  Dzwonie do Ciebe zeby Ci powiedziec ze macie chate wolna, Ty i Lewy .
- Jak to ? =D
- Bo dzisiaj bede spala u Mario . Tylko mi tam nic nie robcie .
- Haha okay^^ . To samo chcialam powiedziec . A o ktorej bedziesz ?
- Nie wiem, ale jakos wczesnie bo na 12.00 umowilam sie z Kamilem .
- Z Kamilem ?!
- Tak, jutro Ci wszystko opowiem .
- Dobra .
- No to papa :**
- Pa pa :*

Wyszlam z kibla, za drzwiami czekal na mnie Mario . Mario jest taki uroczy, 

normalnie sam sex *-* . Fajnie byloby go , Sahin'a i Reus'a  miec w jednym
 lozku, tak lezacych bezkoszulek w samych bokserkach albo slipkach, 
czekajacych na mnie xD . Doobra, Natalia ograrnij sie .
                                                                     

                                                                    *


Dotarlismy do domu Mario, mial racje , dom stoi pusty . Nie mialam pidzamy 

wiec dal mi swoja koszulke, ktora strasznie nim pachniala, pokazal mi gdzie jest 
lazienka i pokoj w ktorym bede dzisiaj spala ; ) . Poszlam sie przebrac .
Po wyjsciu z lazienki, poszlam do salonu, zeby z Mario obejrzec jakis film . Wlaczyl komedie romantyczna, polozylam sie na jego kolanach i ogladalismy . Jedna reke mialam polozona na swoich nogach, a druga mizialam jego wlosy *.* .



--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Trzymajcie, nie chcialo mi sie pisac wiecej .
Z takim nastawieniem to napewno szybko skoncze pisac bloga xD

                                  






poniedziałek, 10 czerwca 2013

Rozdział 14

- A w kim gustujesz ? xD
- No wieesz ^^
- No nie, nie wiem .
- Jaki debil
- Jaki zjeb <33
I w tym momencie zadzwonił do Roberta tajemniczy telefon . Robert wiedzial 
kto to , ale ja nie .Odbierajac telefon zachowywal sie wyjatkowo dziwnie ,
 rozmawiajac z ta osoba chodzil po calym domu i rozmawial z nia chyba 30
 min ., ale ostatnie jego słowa to były takie " Ja jej tego nie powiem, sam
 zadzwon do niej " po tych slowach sie rozlaczyl .

- Kto to dzwonil ? - zapytalam
- A nikt wazny 
- No powiedz
- Moj menedzer .
- Tak, tak, jasne . Nie wiedzialam ze ze swoim menedzerem gadasz po niemiecku .
- To nie byl niemiecki tylko polski .
- Ta jasne . Wiesz, umiem rozroznic polski od niemieckiego .- zaraz po tych zadzwonil do mnie telefon, to byl Mario . popatrzylam tylko na Maline a on sie wyszczerzyl i dodalam 
- Menedzer , tak ? xD
- Nie wazne , odbieraj xD- po tych slowach odebralam

- Tak ?
- Cześć Nathalie .
- Cześć =D
- Co tam u Ciebie ? - wiedzialam ze cos chce . Bo tylko przez sms'y tylko pyta sie co u mnie, nie dzwoni specjalnie zeby sie zapytac .
- Spoko, a u Ciebie ?
- W sumie to jest dobrze, caly czas mysle o Tobie i o tamtym wieczorze na tarasie .
- Ooo Mario, miło .
- Masz dzisiaj czas ?
- Mam .
- Moglabys sie ze mna umowic na 18.00 ?
- No nie wiem ....- zazartowalam- dobra, moglabym - dodalam
- Przyjade po Ciebie, ale ubierz sie tak jakos ladnie .
- Hahahah, sugerujesz ze sie brzydko ubieram ?
- Nie, nie . Nie to mialem na mysli . Ubierz sie tak jakos elegancko, wizytownie i ... Nie znam wiecej okreslen xD
- Hahahah, okay xD No to o 18-stej ?
- Taak . Dobra ja już musze konczyc . Ciaao :*
- Haha " ciao " ? . Bay :*
- Mam faze z tym slowem . Baay kitty :*

Wiedziałam że do Roberta nie dzwonil jego menedzer, taak samo jak wiedzialam ze Mario dzwoni bo cos chce ode mnie :P .


Była 14.00 a ja bylam jeszcze w pidzamie, wladowalam sie pod prysznic ,
 umylam wlosy .Gdy juz wyszlam z lazienki postanowilam ze swoimi
 wlosami zrobic porzadek :D, wysuszylam je i zrobilam koka . Ubralam 
na siebie tą mietowa sukienke co kupilam nie dawno z Gabryska . 
Dochodzila 17.00, jak ten czas szybko zlecial . Stanelam przed lustrem i 
patrzylam na siebie przez 5 minut jak jakas idiotka . Moze jednak rozpuscic ? 
Czy moze jednak zostawic zwiazane ?

- Roobeert ! - zawolalam
- Tak ? - podszedl
- Wlosy rozpuscic czy zostawic zwiazane ?
- Rozpuscic :D

To ze wlosy rozpuscilam, poszlam je jeszcze  wyprostowac, co zajelo mi 15 
minut i kolejne 30 minut zajelo mi na malowanie sie . Zadzwonil dzwonek do
 drzwi , zalozylam szpilki, wzielam torebke i poszlam otworzyc . Przeciez mowil 
ze bedzie o 18-stej, a nie za 5 minut 18-sta  :D . Otworzylam drzwi, bardzo 
bylam zaskoczona , ale negatywnie .

- K A M I L ?! Co Ty tu robisz
- Natalia ? Woow jak pieknie wygladasz ... A co ja tu robie to jakies 3 tygodnie temu pisalas ze za mna tesknisz czy cos takiego .
- Tak to prawda, ale to bylo tak pod naplywem emocji
- Ale kochasz mnie jeszcze ?
- Mozemy porozmawiac jutro ? Teraz musze wyjsc .
- No dobra ... Ale napewno ?
- Taaak . - powiedzialam popychajac Go do wyjscia .

Po co ja z  nim gadalam ? Po cholere sie z nim na jutro umawialam ? Ale wkoncu trzeba sobie wszystko wyjasnic ... Skad on ma moj adres , tzn Lewego adres ?
Gdy zadawalam sobie te pytania zadzwonil kolejny dzwonek do drzwi, pomyslalam ze to Kamil bo cos zapomnial .

- Mario ?
- Cos taka zdziwiona przeciez umawialismy sie .
- Tak, tak . Pamietam .
- Slicznie wygladasz kotku - szepnal mi do ucha i pocalowal w policzek .
- O dzieekuje . Ty zarowno . - byl ubrany w czarny garnitur, pilkarze tak genialnie wygladaja w garniaku *-* .
- Heh dzieki . No to idziemy .?
- Taak . A moge wiedziec gdzie ?
- Najpierw pojdziemy do klubu , a potem ... Zobaczysz gdzie /

Wsiedlismy do samochodu, dotarlismy do klubu, zatranczylam z Mario 
kilkanascie piosenek , po czym Mario poszedl do toalety. Zostalam na 
parkiecie sama, dalej tanczylam, do mojego osamotnionego tanca przylaczyl
 sie jakis facet w wieku okolo Mario .
Nieznajomy Facet zaczal sie do mnie dobierac, lapac za cycki i za dupe , 
oczywiscie nie pozwolilam sobie na to , i dalam mu z liscia , a on powiedzial 
- Ale jestes OSTRA, lubie takie xD
Przyszedl Mario, wszystko widzial , dal mu z piesci w twarz i dodal :
- Nie wiesz ze kobiet sie tak nie traktuje ?- powiedzial oddajacdrugi cios w twarz .
Facet upadl

- Moze juz stad wyjdziemy ? Jest tu glosno, i tylu tu pedofili :D
- To samo chcialam powiedziec xD Chodzmy ... A i dziekuje Ci ze mi pomogles z nim .
- Nie ma za co . A pozatym przeciez bym Cie tak sama nie zostawil /


Wyszlismy z klubu, otworzyl mi drzwi od samochodu, wsiedlismy, gdy 
dojezdzalismy na miejsce, Maeio powiedzial zebym zamknela oczy i 
zalozyl mi opaske . Czulam ze sie zatrzymalismy, mimo tego faktu nie
 pozwolil mi sciagnac opaski na oczy . Wysiedlismy z samochodu, 
cholernie sie balam isc tak z zamknietymi oczami .

- Moge juz sciagnac ?
- Nie .
- Strasznie sie boje .- powiedzialam a ten zlapal mnie za reke 
- A teraz ?
- Teraz juz jest lepiej :D - gdy mnie zlapal czulam sie bezpiecznie,
nie balam sie przy Mario niczego, dawal mi gwarancje pelnego bezpieczenstwa .
- Juz - powiedzial, zupelnie nie wiedzialam o co mu chodzi .
- Co juz ?
- Hahaha, Juz mozesz sciagnac opaske :D. Albo nie . Czekaj , 
sam Ci ja sciagne . Gdy mi ja sciagnal, zobaczylam zniewalajacy widok, 
bylismy w windzie ale takiej ze szlkla, przez ktora bylo wszystko widac . 
Jechalismy winda 20 pietrowego budynku z tej windy bylo widac cale miasto .
 Ale co jak sie pozniej okazalo to nie byla glowna atrakcja teej " wycieczki " 
dojechalismy na sama gore, na dach budynku , tam byla przygotowona 
kolacja, przy swiecach dla dwojga, Mario odsunal mi  krzeslo i usiadlam, 
nastepnie sam usiiadl, Mario byl oszalamiajaco uprzejmy u romantyczny .
Wyjal spod stolu bukiet czerwonych roz i dodal :

- Dalej jestes na mnie zla za to z Ann- Kathrin ??




------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Taa dam . Mial byc dluzszy ale tak jakos wyszlo .
Rozdzial zakonczony troche w chujow**m momencie .










sobota, 8 czerwca 2013

Rozdział 13

Mario, Mario, Mario ... Co chwile moje serce przemawiało do mnie tym imieniem . 
Teraz  już nie wiem co ja tak na prawde mysle, w co ja tak na prawde wierze -.-
Marco i Gabryśka mowia inaczej niz ja mysle, moze Mario faktycznie jej nie pocalowal, 
nie wiem bo nie mam zadnych dowodow, ale wlasnie polega na tym zaufanie, zeby ufac ... 
I mysle ze moge mu zaufac ale caly czas mam w głowie ten obrazek Mario z Ann- Kathrin ,
 czego oczy nie widza tego dupie nie zal -.- . I jeszcze te zdjecia ktore zobaczylam na 
internecie -.- . Laska jest ładna i to bardzo, o wiele ładniejsza ode mnie, przynajmniej 
mi sie tak wydaje , i to ze jest tak ladna sprawia ze jestem zazdrosna . 

A Marco, o nim teraz caly czas mysle, to tylko jeden niewinny pocalunek,
 a tyle zmienil, tyle namacil mi w glowie, w sumie to teraz juz nie wiem 
co ja czuje do Mario, do Marco :/ . Podobal mi sie caly czas Mario, ale 
ten jego pocalunek, a Marco byl tylko kolega , ale mnie pocalowal, 
Marco sprawil ze sie zbliżyliśmy do siebie a Mario sprawil ze sie oddalilismy :/ ....
Mam sluchac glosu serca, ale serce mi nic nie mowi , wiem tylko za do obu cos czuje :// . 
To takie chujo**we uczucie, kiedy czujesz cos do dwoch naraz , a najgorsze 
jest to ze oni sie ze soba prrzyjaznia , nie wiem co mam robic, mam nadzieje 
ze czas pokaze . W chwilach myslenia , przyszedl sms , od Gabryski o tresci :

                                                   " Skonczylas juz z nim gadac ?
             
                                                                       Nawet nie odpowiadaj, wiem
  
                                                                       że tak xD . "



Z tego wszystkiego Gabryska zapomniala mi cos powiedziec, cos czym byla tak poddekscytowana,, tak zadowolona .  nie spodziewalam sie ze to bedzie az tak dzikiego ZASKAKUJĄCEGO 

                                                                           
                                                                                                                                                                                                                               

Gabryska zaraz przyszla .
- I co gadalas z nim ? - zapytala
- Tak .

- I ?
- Nie pogodzilam sie z nim ... Tzn pogodzilam ale nie wiem w co juz wierzyc .
- Staraa, mowie Ci ze  on taki nie jest .
- Wiem, ale moje oczy widzialy co innego .
- On taki nie jest !!
- Dobra, nie wazne . Mialas mi cos powiiedziec , dlaczego dzisiaj taka zadowolona ?
- No bo wiesz ... Urodziny Mario i Fabiana ?
- No, no . Na tyle Cie znam ze wiem ze to nie jest prawda ... No wiec ?
- No bo wiesz ze Lewy z Anka,poklocili sie  .
- Tak wiem . Gabryska, do rzeczy .
- No i ja bylam w pokoju, wgl miedzy nami juz dawno tak iskrzylo ,  i jak bylam w k ...
- Czekaj ... Miedzy nami ?! Czyli kim ?
- Miedzy mna i Robertem .
- No co Ty pierdolisz .. *-*
- Tak wlasnie tak ,  i ja bylam w tym pokoju i tak Lewy do mnie podszedl, zlapal za reke, i mnie pocalowal, ale to tak z zaskoczenia, ja oczywiscie nie przestalam Go calowac, ale troche sie dziwnie czulam , no bo wkoncu On jest w zwiazku .
- Stara, czy Ty sie slyszysz ? Calowalas sie z Malina, a On nie jest taki ze caluje sie z kazda moja kumpela, wgl nigdy nie pocalowal mojej zadnej kolezanki, a tyle ich zna  .
- On jest jeszcze z Anka ?
- Mmm z tego co wiem to nie .
- Niee ? :D
- Nie.
Gabryska i Robert ? Tego sie nie spodziewalam . Dobra spodziewalam sie ale na 
samym poczatku, za nim przyjechala . A to naprawde miłe, bo oni do siebie pasuja . 

To taka niespodzianka , Gabryska i Malina ? Niezle polaczenie :D . Wiem ze cos z 
tego bedzie bo Malina nie caluje dziewczyn tak sobie bo mu sie chce calowac , tylko 
dlatego bo cos czuje , a ostatnia dziewczyna do ktorej cos czul i (chyba) czuje dalej 
to Anka , moze on ma ten sam problem co ja ? Z jednej Anka z drugiej strony Gabryska , 
nie wiem nie wnikam ... Jak z nim pogadam to bede wiedziala , ale do Anki tez musi 
cos czuc bo to nie mozliwe ze tak nagle uczucie wygaslo, ale w sumie przy Gabrysce to 
wszystko mozliwe xDD .




                                                                 *




Dochodzila polnoc,  mimo ze bylo na powietrzu zimno , bylo mi goraco, wszystkim

bylo goraca , leciala glosno muzyka , wszyscy tanczyli xD . Gabrysia z Lewym , 
ja z Marco ( bo poprosil mnie do tanca ) , tylko Mario siedzial tak i patrzyl co 
inni robia . Po jednej przetanczonej piosence z Marco , podeszlam do Mario .
- No siema piekny xD . Co Ty tu tak sam ?
-  Haha, siemka . A wiesz, ze nie wiem xD
- To ja sobie tak tu kolo Ciebie usiade, zebys nie siedzial sam , okeej ?
- Haha , nie . Mozesz ze mna zatanczyc ?
- Moge ? Moge xD
Leciala szybka piosenka , troche seksownego tanca nie zaszkodzi xD . Mysle ze juz mu wybaczylam, no bo ile mozna sie gniewac na takiego slodziaka xD ?
Gabryska caly czas tanczyla z Lewym, Lewy tanczyl caly czas tanczyl z Gabryska , oni do siebie pasuje, sa tacy slodcy, ze ojejku *.* .







Po skonczonej piosence , Mario powiedzial zebym zamknela oczy ,

nawet sam mi je zaslonil . Zaprowadzil mnie w jedno ciche miejsce na

jachcie, a myslalam ze tu takiego nie ma xD , byla pelnia

ksiezyca, i ksiezyc byl taki jasny jak oszalaly , pocalowal mnie ale tak

delikatnie jednym pocalunkiem.

 I  powiedzial :


- Chcesz być moją dziewczyną ? - nie wiedzialam co odpowiedziec, bo z jednej strony tak a z drugiej nie, ale te " nie " to dlatego bo ... Nie wiem dlaczego .
- Jak nie chcesz byc to tylko powiedz -  dodal
- Nie Mario, to nie jest tak ze nie chcem . - Pocalowalam Go 
- Czyli ze tak  ?
- Taak, kochanie .
- Nie przestawaj , caluj mnie xD - powiedzia to w formie zartu, ale ja go 
po raz kolejny pocalowalam .

Bylo romantycznie, tak jak nasz pierwszy 

pocalunek,  caly czas myslalam o dwoch ale serce mi podpowiadalo 

ze to wlasnie Mario .



Nagle przyszedl Marco 

- Natalia, wszedzie Cie szukalem ...- dynamicznie sie od siebie odsunelismy - Oj, przepraszam .- dodal , podeszlam do niego .

- Marco, cos waznego ? -  zapytalam , smiejac sie . 
Widac bylo, ze byl zarowno zawstydzony ta sytuacja jak my .
- Nie . Tylko wiesz ze Gabryska i Lewy sa razem ?
- Sa razem ?
- Nie wiem, ale caly czas ze soba tancza, i caluja . No to,  to wyglada jak by byli razem .
- A w tym sensie , to wiem :33 . Slodko wygladaja, nie ?
- No troche . No to teraz Gabryska zajeta, a juz chcialem sie za nia brac .
- Marco ... - zaczelam sie smiac
- Co ? Gdybys z Mario nie byla to za Ciebie tez .
- Dobra wez wyjdz kochany pedale xD
- Dobra juz wam nie przeszkadzam .
- Eii no . Zartowalam .
- Ale ja i tak ide , taka jedna fajna dupa jest na jachcie .
- Kolejna ?
- No :33 .


                                                                              *



Cala noc przetanczylam , ale obudzilam sie o dziwo w domu xD . Lewy spal w salonie 
a Gabryska w jego lozku xD, wkoncu postanowilam sie do niego odezwac, bo mysle 

ze to glupie tyle sie gniewac na kogos o glupia zmiane barw klubowych, moze nie taka 
glupia zmiane no bo w koncu to Bayern Monachium, nie obrazilabym sie na niego
 gdyby to byla Chelsea, albo Real , no ale Bayern ? Bitch please ?!  .


- I jak tam ? - zapytalam Maliny 
- To do mnie ?? O.o

- A do kogo debilu <3
- A to jest spoko .
- Ale ja sie pytam o Ciebie i Gabrysie .
- Ahaa, to tez spoko .
- Czy od Ciebie wyciagnac jakies informacje , to jest tak ciezko ? Malina do rzeczy .
- A jak tam z Mario ?
- Robeert ! 
- Dobra, no, miedzy nami sie dobrze uklada . Uwiodl mnie u Gaby jej głos, charakter, i wlosy :D
I wogole cala piekna jest . Ale charakter , nie ma taki jak inne dziewczyny, ona jest inna inna . I caluje bardzo dobrze .
- Hahahha, z tym calowaniem to mogles sobie darowac . Ale nie zaprzeczam, charakter ma inny .
- Dobra teraz Ty opowiadaj co z Mario .
- No nic .
- Natalia !
-  No dobrze . Przeciez Mario tez Ci moze powiedziec, wkoncu sie przyjaznicie .
- Moze , ale ja sie pytam Ciebie . Z reszta Gabrysia tez mogla Ci wszystko powiedziec  .
- Okay . Mario jest idealny, slodki, mily, seksowny xD , i duzo innych rzeczy .
- Tez dobrze caluje ?
-  Taak ? To rzecz oczywista xD
- Hahhaha, moze co jeszcze ?
-No i ...  Jestesmy razem .
- Gratuluje . Od kiedy ?
- Od wczoraj, wzial mnie w jedno romantyczne miejsce na jachcie, i tam .
- Oo sloodko , niewiedzialem ze Mario umie byc romantyczny .
- Bo nigdy z nim nie chodziles .xD- nie wierze ze to powiedzialam /.
- Hahahhahaha, no wiesz nie gustuje w chlopakach xD




----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Dzisiaj macie troche dluzszy rozdzial, bo ostatnio dodaje troche krotkie .


Lapcie Reus'a

                                                         
Jakie wlosy  *.*





                                                    

środa, 5 czerwca 2013

Rozdział 12

- Nathalie, czekaaj - zawolal mnie wybiegajac za mna na zewnatrz .
- Po co ? Niby mu na mnie tak zalezy, no wlasnie widze -.- ,
- Ale to ona go pocałowała .
- A on nie zaprzeczal .
- Odepchnal ja, tylko jak Ty wyszlas . Weszlas i wyszlas w zlym momencie . Szkoda ze tego nie widzialas .
- Dobra Marco, nie broń go bo to nie ma sensu, naprawde - powiedzialam przytulajac sie do niego, przytulil glaskajac  mnie po wlosach

Ostatnio mam ciężki tydzień, najpierw Robert ktory zmienia barwy klubowe -.-,
 a nastepnie MArio dziewczyna ktora jak sie tylko pojawia , caluje Go, to było
 chamskie  z jego strony, tak samo jak z tym przejsciem do Bayern'u , czyli 
wychodzi na to że sprawdza się moje teoria na temat |Mario| ktora mialam 
na samym poczatku , za nim sie Go poznalam , i  myslałam ze mamy szanse
 byc razem, ale widać że sie mocno pomylilam, a Marcoo ... Marco jest
 od samego poczatku taki kochany, nigdy mnie nie zawiodl, ale po utracie
 Caroline jest taki troche zagubiony, boi sie pewnie zaufac jakiejkolwiek 
dziewczynie  , i dlatego codziennie widywany jest z inna , tez troche zle robi ,
 no ale bezprzesady on nie caluje sie z jedna dziewczyna podczas gdy pierwsza jest u niego .


To że już płynelelismy , nie mialam mozliwosci wrocic do domu, ale bylismy 
na jachcie Marco, a on ma  dwie sypialnie, wiec poszlam do jednej z nich , pobyc 
chwile sama .
Napisalam do Gabryski sms :


                                            " Gdzie Ty jesteś ? Muszę z kimś 
                                               pogadać , bo tak jakoś smutno
                                               mi, wrazie czego jestem w 
                                               sypialni u Marco "


Na odpowiedz nie czekalam dlugo :



                                             " Co sie stalo ? Zreszta juz 
                                                ide . Az sie boje wchodzic 
                                                do tej SYPIALNI xD   "

Gabryśka za jakieś 5 minut przyszla . Była taka szczęsliwa ale gdy zobaczyła
 ze ja nie jestem zbyt wesoła  jej szczęscie nagle z twarzy zniknelo .

- Rany co się stało ? - zapytała
- Zaraz Ci powiem, najpierw to Ty opowiadaj :D
- Nie, ważniejsze jest Twoje, powiesz bo sie denerwuje .
- Okay, no więc , przed Twoim przyjsciem z Lewym, tutaj całowalam się z Marco  i ...
- Co robiłaśś ? - przerywajac mi 

- Czekaj ! Calowalam sie z Marco , ale to było tak nagle, a wiesz ze mu trudno jest odmowic 
- Wieem :3, mega dupka . I to Cie tak doluje ?
- Nie, potem jak juz byl Mario z Fabianem, przyszla ta MArio modelka, wzial ją do kibla chyba na 10 min, potem wyszli, ja poszlam do kuchni , a gdy juz z niej wrovilam zastalam Mario calujacego sie z nia w salonie gdzie wszyscy byl i jeszcze ona rece miala wplecione w jego wlosy - mowiac to Gabrysce , nie dowierzala , sama w to nie wierzylam , ale jednak stalo sie .
- No co Ty, moze to ona go pierwsza pocalowala ? Przeciez Mario taki nie jest .
- Moze, Marco tez mi to mowil, nie wykluczam tej opcjii . To bylo chamskie, ale tez zastanawiam sie dlaczego Marco pocalowal mnie .
- Wiesz Ty tez nie bylas wobec Mario uczciwa, ale Cie zapewniam że to ona Go pocałowala a on szybko zaprotestowal - chcialam cos powiedziec, ale rozlegl sie dzwiek pukania do drzwi, zaraz po tym otworzyly sie drzwi, a tu Marco

- Mario Cie szuka ... Powiedziec mu ze tu jestes ?
- Tak
Rozmawialam jeszcze z Gabryska, zaraz przyszedl Mario, nie mowilam nic
 Gabrysce, sama wyszla powiedziala cos typu 'jak skonczysz, to daj znac :D '

- Co chciales ? Dlaczego mnie szukałeś ? O.o
- Bo chcialem z Toba porozmawiac .
- A jest o czym ?
- Myśle że jest .
- Dobrze, no to o czym chcesz rozmawiać ?
- O sytuacji w salonie , to nie mialo tak wyjsc .
- Nie mialo tak wyjsc ze weszlam do salonu ? Dobra Mario, naprawde nie musisz mi sie tlumaczyc .
- Nie musze, ale chcem . To ona mnie pocalowala .
- Nie wierze Ci , i jeszcze te jej wplatane rece w twoje wlosy . . .
- Ale ja odrazu odepchnalem . Ten pocalunek dla mnie nic nie znaczyl .
- Pocaluneki dla Ciebie nic nie znacza ?
- Znacza , ale akurat nie ten . Pamietasz jak sie calowalismy po raz pierwszy ? Wtedy na tarasie ?
On dla mnie cos znaczyl .

Po tych sslowach zupelnie wymieklam, niby mu wybaczylam ale to jednak byl pocalunek, i niby mu wybaczylam ale bylam taka oschla jak sie mnie o cos pytal nie rozgadywalam sie  odpowiadalam mu tylko ' tak', 'nie' , ' aha', ' moze ' .





------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Taa daam :**





  


















wtorek, 4 czerwca 2013

Rozdział 11

Kilka dni pozniej 

Wstałam z rana , do Roberta sie dalej nie odzywalam , nie moglam zyc z ta cholerna 
swiadomoscia ze on mi o tym nie powiedzial , wiem, mial do tego pelne prawo ,
 ale to jest takie dolujace, ze najlepszy przyjaciel nie powiedzial o zmianie klubu 
, i to jeszcze na ten klub,  ktory nienawidze . 
Poszlam do kuchni zrobic sobie poranna kawe, Gabryska jeszcze spala . 
Kurde 3 czerwca, urodziny Mario
pamietalam o tym od tygodnia, nawet planowalam mu jakas impreze, 
ale wczoraj wogole wylecialo mi to z glowy , ja tak zawsze mam xD
Dobra do rzeczy, moze zrobie mu jakas impreze, ale to troche beznadziejne 
bo pewnie Lewy z Marco cos planuja, bezsensu ... 
Obudzilam Gabryske , ubrala sie i poszlysmy mu kupic jakis prezent urodzinowy .
Wogole nie mialysmy pomyslu co mu kupic . On jest taki zmienny . Szkoda ze \
on nie ma aska to bym sie go zapytala jaki jest dla niego najlepszy prezent , 
a tu DUPA !! Felix, brat Mario ma aska , nawet trzy xD , z czego 2 podroby , 
ostatnio sie dowiedzialam ze bardziej lubi Marco niz Roberta, moze dlatego ze
 Marco jest mu blizszy xD , dobra nie wnikam . Mario lubi Messi'ego wiec 
wpadlysmy na pomysl zeby kupic mu  jego biografie . 

                                                                        *
Zadzwonił do mnie Marco, bo z Lewym nie rozmawialam , 
powiedzial mi 
ze dzisiaj ( tak jak myslalam) jest impreza na jachcie  z okazji 
urodzin Mario, i ze jakbym mogla to czy moglabym przyjsc do niego  
5 godziny przed impreza , pomoc mu to wszystko przygotowac, 
oczywiscie zgodzilam się . Too taakie slodkie ze robia cos dla Mario . 
Impreza miala zaczynac sie o 18.00 , zblizala sie 13.00, podjechal po mnie
 Marco, wsiadlam do samochodu, taka dobra dupa z niego , jak z jego auta :33
Dojechalismy na miejsce , jacht byl duzy i nie wiem jak mielibysmy sobie 
poradzic go ogarnac w 4.5 godziny, tort juz byl , taki meega , Fabian brat
 Mario tez bedzie na urodzinach a tort jest wspolny, o srednicy chyba z 1 metr, \
na ktorym bylo napisane 21 and 23 <3 .   W sumie duzo nie trzeba bylo urzadzac, 
 zrobilismy to w 2 godziny , mielismy na jachcie telewizor, wlaczylismy go , siedzialam 
kolo niego i razem z nim ogladalismy ...  Zlapal mnie delikatnie za reke, wrecz mnie jej 
dotknal , zblizyl sie i pocalowal, nie wiedzialam co robic, ciezko mi bylo go 
odepchnac, nie dlatego ze jest silny , bo zlapal mnie delikatnie a nie jak jakis 
Goryl xD , tylko dlatego ze jego pocalunki sa slodkie prawie jak Mario,
 albo nawet tak samo , az wkoncu Marco
 sie ode mnie odsunął .
- Przepraszam nie powinnienem .
- Nic się nie stało , to ja przepraszam . Ponioslo mnie 
- Ale to ja zacząłem, nie powinienem bo masz Mario, a  ja tak poprostu mu Cie odbijam .
- Przeciec nie jestem z Mario .
- Strasznie mu sie podobasz , Mario Tobie tez, prawda ?
- To troche dziwnie tak Tobie mowic , po tym co przed chwila sie stalo , ale tak, bardzo mi sie podoba, myslisz ze podobam mu sie
- Taaaak , zdecydowanie tak , Mario nie caluje pierwszych lepszych .
Zastanawiam sie skad Marco wiedzial ze on mi sie podoba , az tak to widac ? 
Pewnie Lewy mu cos gadal, albo pewnie widzial te moje reakcje po slowach 
" Ann-Kathrin " .Rozmowe przerwala nam Gabryska z Lewym wchodzac na 
jacht , zdziwilam sie ze tak razem wchodza, ale pomyslalam ze too zwykly 
zbieg okolicznosci  .Dobrze ze nie zostali nas calujacych sie, bo to by troche 
slabo w ich oczach wygladalo , zblizala sie 20.00 , Mario juz przyszedl ,  
mimo ze z nim  nie jestem , trudno jest mi mu tak popatrzec prosto w oczy
Po tym co mi Marco powiedzial ... Ze podobam sie  Mario .. 
Dziwnie sie wtedy poczulam .  Z Gabrysia podeszlam do Mario i wreczylysmy 
mu prezent , Gabrysie pocalowal w policzek , a mnie tak w usta , slodko ...  
Nastepnie Mario zaprowadzil mnie do Fabiana, zeby mnie z nim poznac ,
 zlozylam Fabianowi zyczenia urodzinowe , ale dziwny zbieg okolicznosci
 Mario i Fabian urodzili sie tego samego dnia,, tego samego miesiaca xD 
Mario z Fabianem otworzyli szampana, z czasem zrobily sie pijanii jak dzikie swinie xD
Na jacht weszla jakas dziewczyna , duzo bylo dziewczyn ale na ta najbardziej 
zwrocilam uwage, byla taka ladna , i taka pewna siebie .
Zachwile do niej podszedl Mario i wzial ja do kibla .
Domyslalam sie kto to mogl byc, i mialam racje . Podszedl do mnie Marco .
- Wiesz co ona tu robi ? - zapytal sie mnie Marco
- Pewnie przyszla na ich urodziny, albo bardziej prawdopobnie do Mario . To ta jego modelka , prawda ?
- Tak , skad wiesz ?
- No wiesz , glupia nie jestem . - powiedzialam , kierujac sie do wyjscia .
- Nathalie, poczekaj -  powiedzial lapiac mnie za reke . Podszedl do mnie i mocno przytulil .
Slicznie pachnial , staralam sie nie myslec o tym co taka laska tutaj robi, a tym bardziej tak dlugo , z NIM w kiblu -.- .  Poszlam do kuchni, tej ktora byla na jachcie xD, tam byla moja komorka, gdy wrocilam do miejsca gdzie wszyscy sie znajdowali zastalam Mario calujacego sie z Ann-Kathrin -.- .
Postanowilam wyjsc, to musialo sie stac akurat w dzien jego urodzin . Chcialam wyjsc z Gabryska, ale nigdzie jej nie bylo , a do Lewego sie nie odzywalam , ale i Go tez nigdzie nie było -.- .




----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak moze  byc ?? 
Wszystkiego dowiecie sie w nastepnyym :DD

Troche spoznione wieem , ale lepsze to niz nic :
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGOO MARIOO <33





                                                    Takie tam słoodkie <33