niedziela, 26 maja 2013

Rozdzial 8

Gdy juz czekalam na nia na lotnisku, nie moglam sie juz doczekac kiedy ja
zobacze , strasznie sie niecierpliwilam , wkoncu dlugo sie nie widzialysmy xD
- Gabryska ! - krzyknelam, widzac ją z oddali
Poczatkowo mnie nie slyszala, ale jak już coś uslyszala to nie mogla mnie
wypatrzec z spod tylu ludzi tlumu,  ale wkoncu jakos mnie wypatrzyla ,
przywitalysmy sie . Na lotnisku jest tyle sklepow, byl taki fajny sportowy,
 byly tam koszulki roznych pilkarzy, oczywiscie znalazly sie tez Reus'a i Goetze ,
 Gaba chciala sobie kupic wlasnie te dwie , ale po co jej te koszulki , jak w aucie
czeka na nia cholernie seksowna dupka . A w domu druga , jeszcze lepsza xD
Musialam jej wcisnac kit ze kolo mojego domu tez jest taki sklep, z wiekszym
wyborem .
- Dupa, taka fajna koszulka z Reus'em
- Dobra , nie narzekaj bo sa fajniejsze , tutaj sa takie do dupy . Przy stadionie
jest tez fajny sklep , i tam sa takie czarne koszulki i na nich zdjecie Mario i Marco
, takie sloodkie .Gabrysia trzymala moja komorke, bo szukalam w torebce
portfela i nagle zadzwonil do mnie Mario , mialam go w telefonie opisane po
 imieniu,
- Co to za Mario ? - zapytala, odbierajac telefon
- Nie ! Nie odbieraj . - krzyknelam , ale troche za pozno
- Natalia , trzymaj jakis gostek nawija chyba po niemiecku , ale glos ma taki sexy .
Nic nie zrozumiala, poniewaz nie zna niemieckiego , balam sie ze rozpozna jego gloos ,
ale na szczescie nic . Mario dzwonil do mnie po to aby sie zapytac, jak dlugo
bedziemy chodzic po sklepach , i czy moze do nas podejsc , oczywiscie nie
 pozwolilam mu na to gdyz Gabryska zaczelaby piszczec, jak wczesniej wspomnialam,
 i ludzie zaczeliby sie na nia pattrzec jak na jakas idiootke xD .
Zbliżałyśmy sie powoli do auta, szczerze mowiac balam sie jej reakcji na jego widok .
 Ona czasami jest taka niedojrzała xD
- Mówiłas , ze podooba Ci sie jeden chlopak , to jaki on jest ? - zapytala
- Znasz go .. W sumie to nie znasz . Dobra nie wazne . Jest seksowny, strasznie, i
oprocz tego sympatyczny i duzo by tu wymieniac - mowilam , powoli zblizajac sie
do auta, stanelam przed autem i zapukalam w szybe xD
- Aaa, stara ! Te auto wyglada jak , auto Goetze, kurde az musze zrobic zdjecie zeby
 na fb wstawic i pochwalic sie znajomym ze widzialam jego auto . Chodz , czemu tak
stoisz przed nim , albo czekaj bo te zdjecie musze zrobic - wyciagnela aparat, nie
przeszkadzalo jej to ze za kierownica siedzi jakis facet w czapce, az sie dziwie ze
go nie poznala . Zaczelam dalej pukac w te okno zeby mi otworzyl dzwi od auta ,
 najwyrazniej Mario nic nie slyszal bo mial sluchawki na uszach .
- Czemu pukasz tak w ta szybe ?- zapytala, patrzac sie na mnie jak na idiotke .
Nie odpowiedzialam , dalej pukalam w szybe w koncu mnie
zauwazyl ,  wyszedl z samochodu , Gabryska byla taka zamurowana , ale chyba nic nie
rozkminila bo podleciala do niego proszac o jedno zdjecie i autograf . Otworzylam przed
 nia drzwi od auta i powiedzialam zeby wsiadala, kolejny raz sie na mnie dziwnie popatrzyla
 , ale zaraz zaczela wszystko kminic . Nie przezywala tego az tak psychicznie jak
myslalam , chyba nie chciala zeby on myslal ze jest idiotka, i slusznie .
                                                         
                                                                   *

Dojechalismy do domu, wiedziala ze przyjaznie sie z Lewandowskim , ale nie
widziala go nigdy tak z bliska, u Lewego byl Reus, nawet dobrze, bo gdyby go
 jutro poznala przezywala by cos kolejnego jutro , a tak to przezywa to teraz podwojnie xD .
 Obiecalam ze ja oprowadze po miescie, wyszlysmy tylko we dwie, bez chlopakow .
 Musialysmy porozmawiac trochu o babskich sprawach xD
- Stara , czemu mi nic nie powiedzialas o Goetze ? - zapytala
- No , nie wiem to miala byc taka troche niespodzianka
- Moglas mi cos tam wspomniec, bym jakos lepiej wygladala
- O nie, nie kochana . On juz jest moj xD - powiedzialam smiejac sie
- Hahahaha, okeey .
Przeszlysmy sie na stadion i tak kilka kolek wokol niego , i tak zlecialy 3 godziny , nastepnie
poszlysmy na miasto popatrzec na sklepy . I kolejne 3 godziny minely, byla 20.00 ,
postanowilysmy wracac do domu , pewnie chlopcy jakas imreze tam w domu szykuja . . .
Dotarlysmy do domu, Robert i Gabrysia swietnie sie dogadywali , bylam ja , Goetze,
Gabrysia, Lewy i Reus , siedzielismy wszyscy przy stole w salonie . Reus zaczal temat o
Ann- Kathrin , znowu nie wytrzymalam , poprostu wyszlam na taras , gdy wychodzilam
widzialam tylko jak Lewy popatrzyl sie na Reus'a tak jak by chcial go zabic :/ . Stalam
tam chyba 15 min, nagle poczulam jego rece na mojej talii, takie cieple, delikatne ,
obrocilam sie , pocalowal mnie , tak delikatnie, dla mnie ten pocalunek mogby sie nigdy
nie konczyc , tym razem to nie byl moj glupi sen , to sie zdarzylo naprawde . Nie zaprzeczalam , odwzajemnialam pocalunek,
mialam gdzies to ze w kazdej chwili moze w parowac na taras Reus, albo Malina .
Delikatnie sie ode mnie odsunal , zgarnal mi grzywke z oczu i powiedzial ze Ann-Kathrin
 to juz przeszlosc,  ...


-------------------------------------------------------------------------------------------------
Akcja toczy sie szybko xD

Jedna pasja, jeden gest, BVB mistrzem jest 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz