Gdy skonczylam rozmawiac z Mario, wyszlam z pokoju, za drzwiami stala Lena, i udawala ze cos jej spadlo , i tego szuka .
- Patrz , to tutaj lezy . - pokazalam jej palcem kolo drzwi
- Nie , to nie to . - powiedziala nie patrzac sie nawet w to miejsce
- A skad wiesz ze to nie to ?
- Boo ... To czego szukalam, juz znalazlam
- To czemu jeszcze jestes na podlodze ?
- Bo mialam wstac ? Ale Ty mnie zagadalas .
- Ta, napewno .
- Dobra , Natalia, wez wyluzuj . Okay , przyznam ze podsluchiwalam .I wiem juz z kim jestes , boze przeciez to moj ulubiony zawodnik .
- Wieesz ?
- Tak . Jestes z Robertem , prawda ?
- Hahhahahahahahahahahhaha, Lena , prosze Cie, upokarzasz sie .xD Nie moglabym byc z Robertem, to moj przyjaciel . A pozatym On jest z Gaba . Nie jestes na bierzaco .
- Coo ? Mnie nie bylo 5 dni, a tu tyle zmian .
- Nie akurat , ona i Robert sa troche wiecej niz 5 dni . A ja z tym 'moim' , to ... Tez dluzej .
- Natalia , przestan sie bawic w te swoje gierki , i powiedz kto to jest .
- Spokojnie, w odpowiednim momencie . A chcialabys zeby kto to byl ? ;33
- Moritz Leitner ;33 , ewentualnie ... Nie wiem kto . Tylko Moritz Leitner, bo Goetze, i Lewy, to moi ulubieni pilkarze, z Lewym nie bedziesz, bo mi to przedchwila powiedzialas, a Mario jest taki seksowny , ze chyba bylabym zazdrosna gdybys z nim byla . Wiec tylko Leitner ;33
- Hahahaha Lena , czy Ty sie slyszysz ?! Bylabys zazdrosna o Mario ?
- No tak, przeciez wiesz jak ja reaguje na Ann-Kathrin . A on z nia jeszcze jest chyba, nie ?
- A skad mam wiedziec ? xD
- Bo sie zadajesz z Lewym , a Lewy z Mario , chyba powinnas cos o tym wiedziec .
- Wiem, jedno . Napewno nie jest wolny xD , a pozatym masz 15 lat , a on 21 , za mloda jestes dla niego .
- Ojj dobra . To taki maly szczegol .
- Maly ... Bardzo duzy . Z reszta nie wazne, wlasnie, mialam Ci powiedziec , ze mnie na noc nie bedzie .
- A gdzie idziesz ? Do tego swojego ?
- Nie interesuj sie . Tak, ide do tego 'swojego' , bo musze mu powiedziec , ze wyjezdzam wczesniej do Polski .
- Cala noc bedziesz mu to wyjasniala ?^^
- Lena, ogarnij sie . Nie chcem pozno wracac .
- Taa, mow se mow, ja i tak wiem swoje xD
- I przy tym zostanmy .
Co Lena sobie mogla myslec , ze ja z Leitner'em ? Pfff . W sumie Leitner nie jest zly, ale to Mario mnie soba uwiodl , jego usta, jego oczy, jego charakter ; 33 . Taki kochany miosiopsik ;33
Teraz , przez ta rozmowe z nia, boje sie jej przyznac , ze jestem z Mario ...
Ogarnelam sie troche, ubralam czarna, obcisla sukienke z czerwonymi paskami po bokach, i do tego czarne szpilki .Nastepnie poszlam do Lewego i Gabryski, uswiadomic im , że dzisiaj spie u Mario .
- Dalej ogladacie ten durny film ?
- Kochana , nie durny tylko smieszny xD - powiedzial Lewy
- No i zboczony - dodala Gabryska
- Haha, dokladnie .- zasmialam sie
- Woow, Natalia, gdzie Ty sie tak wyszykowalas ? -zapytal Malina
- Do Mario .
- Do Goetze ? To uwazaj, bo jak Cie zobaczy to krwi w mozgu nie bedzie mial.
- Hahaha, okej . Moge isc, nie ?
- No , nie wiem - zazartowal Malina
- Pytam sie , bo nie wiem czy nie bedzie problemu zebys zostal z Lena .
- A taak , spoko .
- Dziekuje , pamietaj ze Cie kocham - powiedzialam do Lewego
- Haha, pamietam o tym dobrze xD
Dochodzila 23, i zaraz dzwonek do drzwi, otworzylam , ujrzalam Mario z czerwona roza. On jest swietny . ! Tylko , nie wpuszczalam Go do srodka, wyszlam z nim przed drzwi , zeby Lena nic nie podejrzewala .
- Witam ponownie . - powiedzialam, dajac mu calusa w usta, ktorego odwzajemnil
- A witam moje kochanie . Kupilem cos dla Ciebie - wreczyl mi czerwona roze
- A z jakiej to okazji ?
- A musi byc okazja ?
- Prosze Cie nie odpowiadaj mi pytaniem, na pytanie .
- Ahh, okay . To jedziemy do mnie ?
- Tak .
- U mnie nikogo nie ma ^^ . Mozemy robic wszystko , co chcemy .^.^
- A co chcialbys robic ? xD
- Rozne rzeczy, wazne zeby z Toba .
- Slodzisz ;33
*
20 minut pozniej bylismy juz w domu . Mario mial racje, dom stal pusty^^ .
Przeszlismy do kuchni , Mario zrobiil mi herbate .
- Co chcialas mi waznego powiedziec ? Bo jak zadzwonilem do Ciebie, i Ty powiedzialas ze musimy sie spotkac, zeby porozmawiac, to myslalem ze w ciazy jestes .
- Hahaha, nie . Cos lepszego xD ... Albo gorszego :/
- Kotku ?
- Pojutrze wracam do domu - zrobila sie cisza, Mario nic nie odpowiadal, tylko patrzyl mi sie prosto w oczy, szklanym wzrokiem . - Mario jest okej ? - dodalam, podszedl do mnie i mnie pocalowal, ale tak inaczej , bardziej namietniej, nie wiem, nie umiem tego dokladnie opisac. Nie wiem czemu ale czulam sie jakby to byl nasz ostatni pocalunek , az mi lza poleciala .
- Kocham Cie nad zycie , i nigdy nie przestane .
_____________________________
No i kolejny rozdzial jest ; ) .
Rozdzial zlozony praktycznie z samych dialogow xD Mam nadzieje , ze sie spodoba .
Nastepny postaram sie dodac jutro, ale nie obiecuje
.
Zachęcam do komentowania ; 33
Czekam na nasepny chyba bedzie znow swietny jak ten .
OdpowiedzUsuńZajebisty <3 Czekam na nn ;*
OdpowiedzUsuńSuper rozdział *.*
OdpowiedzUsuńJuż się prawie uodporniłam na smutki xDD
Czekam na kolejny ^.^
Super ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział ^-^
Wiem że się starasz ale zaglądnij czasem do słownika. I błagam cie nie pisz już nigdy "chcem" powinno być " chcę" :D Pzdr. ;* ☺
OdpowiedzUsuńSpoczko foczko, nie moglas m tego powiedziec prywatnie ? ;)
UsuńDodaj jakis rozdzial. ;D
OdpowiedzUsuńświetny blog :)
OdpowiedzUsuńGENIALNE TO JEST
OdpowiedzUsuńPaulina
Kapitalne! :)
OdpowiedzUsuń