niedziela, 7 lipca 2013

Rozdział 21

Gdy skonczylam rozmawiac z Mario, wyszlam z pokoju, za drzwiami stala Lena, i udawala ze cos jej spadlo , i tego szuka  .

- Patrz , to tutaj lezy . - pokazalam jej palcem kolo drzwi
- Nie , to nie to . - powiedziala nie patrzac sie nawet w to miejsce
- A skad wiesz ze to nie to ?
- Boo ... To czego szukalam, juz znalazlam 
- To czemu jeszcze jestes na podlodze ?
- Bo mialam wstac ? Ale Ty mnie zagadalas .
- Ta, napewno . 
- Dobra , Natalia, wez wyluzuj . Okay , przyznam ze podsluchiwalam .I wiem juz z kim jestes , boze przeciez to moj ulubiony zawodnik .
- Wieesz ?
- Tak . Jestes z Robertem , prawda ?
- Hahhahahahahahahahahhaha, Lena , prosze Cie, upokarzasz sie .xD Nie moglabym byc z Robertem, to moj przyjaciel . A pozatym On jest z Gaba . Nie jestes na bierzaco .
- Coo ?  Mnie nie bylo 5 dni, a tu tyle zmian . 
- Nie akurat , ona i Robert sa troche wiecej niz 5 dni  . A ja z tym 'moim' , to ... Tez dluzej .
- Natalia , przestan sie bawic w te swoje gierki , i powiedz kto to jest .
- Spokojnie, w odpowiednim momencie . A chcialabys zeby kto to byl ? ;33
- Moritz Leitner ;33 , ewentualnie ... Nie wiem kto . Tylko Moritz Leitner, bo Goetze, i Lewy, to moi ulubieni pilkarze, z Lewym nie bedziesz, bo mi to przedchwila powiedzialas, a Mario jest taki seksowny , ze chyba bylabym zazdrosna gdybys z nim byla . Wiec tylko Leitner ;33
- Hahahaha Lena , czy Ty sie slyszysz ?! Bylabys zazdrosna o Mario ?
- No tak, przeciez wiesz jak ja reaguje na Ann-Kathrin  . A on z nia jeszcze jest chyba, nie ?
- A skad mam wiedziec ? xD
- Bo sie zadajesz z Lewym , a Lewy z Mario , chyba powinnas cos o tym wiedziec . 
- Wiem, jedno  . Napewno nie jest wolny xD , a pozatym masz 15 lat , a on 21 , za mloda jestes dla niego . 
- Ojj dobra . To taki maly szczegol . 
- Maly ... Bardzo duzy . Z reszta nie wazne,  wlasnie, mialam Ci powiedziec , ze mnie na noc nie bedzie .
- A gdzie idziesz ? Do tego swojego ?
- Nie interesuj sie . Tak, ide do tego 'swojego' , bo musze mu powiedziec , ze wyjezdzam wczesniej do Polski .
- Cala noc bedziesz mu to wyjasniala ?^^
- Lena, ogarnij sie . Nie chcem pozno wracac .
- Taa, mow se mow, ja i tak wiem swoje xD
- I przy tym zostanmy .

Co Lena sobie mogla myslec , ze ja z Leitner'em ? Pfff  . W sumie Leitner nie jest zly, ale to Mario mnie soba uwiodl , jego usta, jego oczy, jego charakter ; 33 . Taki kochany miosiopsik ;33
Teraz , przez ta rozmowe z nia, boje sie jej przyznac , ze jestem z Mario ...

Ogarnelam sie troche, ubralam czarna, obcisla sukienke z czerwonymi paskami po bokach, i do tego czarne szpilki .Nastepnie  poszlam do Lewego i Gabryski, uswiadomic im , że dzisiaj spie u Mario .

- Dalej ogladacie ten durny film ?
- Kochana , nie durny tylko smieszny xD - powiedzial Lewy
- No i zboczony - dodala Gabryska
- Haha, dokladnie .- zasmialam sie 
- Woow, Natalia, gdzie Ty sie tak wyszykowalas ? -zapytal Malina
- Do Mario .
- Do Goetze ? To uwazaj, bo jak Cie zobaczy to krwi w mozgu nie bedzie mial.
- Hahaha, okej . Moge isc, nie ?
- No , nie wiem - zazartowal Malina
- Pytam sie , bo nie wiem czy nie bedzie problemu zebys zostal z Lena .
- A taak , spoko .
- Dziekuje , pamietaj ze Cie kocham - powiedzialam do Lewego
- Haha, pamietam  o tym dobrze xD

Dochodzila 23, i zaraz dzwonek do drzwi, otworzylam , ujrzalam Mario z czerwona roza. On jest swietny . ! Tylko , nie wpuszczalam Go do srodka,  wyszlam z nim przed drzwi , zeby Lena nic nie podejrzewala .

-  Witam ponownie . - powiedzialam, dajac mu calusa  w usta, ktorego odwzajemnil
- A witam moje kochanie . Kupilem cos dla Ciebie - wreczyl mi czerwona roze
- A z jakiej to okazji ?
- A musi byc okazja ?
- Prosze Cie nie odpowiadaj mi pytaniem, na pytanie . 
- Ahh, okay . To jedziemy do mnie ?
- Tak .
- U mnie nikogo nie ma ^^ . Mozemy robic wszystko , co chcemy .^.^
- A co chcialbys robic ? xD
-  Rozne rzeczy, wazne zeby z Toba .
- Slodzisz ;33

                                                                             


                                                                             *

20 minut pozniej bylismy juz w domu . Mario mial racje, dom stal pusty^^  . 
Przeszlismy do kuchni , Mario zrobiil mi herbate .

- Co chcialas mi waznego powiedziec ? Bo jak zadzwonilem do Ciebie, i Ty powiedzialas ze musimy sie spotkac, zeby porozmawiac, to myslalem ze w ciazy jestes .
- Hahaha, nie . Cos lepszego xD ... Albo gorszego :/
- Kotku ?
- Pojutrze wracam do domu - zrobila sie cisza, Mario nic nie odpowiadal, tylko patrzyl mi sie prosto w oczy, szklanym wzrokiem . - Mario jest okej ? - dodalam, podszedl do mnie i mnie pocalowal, ale tak inaczej , bardziej namietniej,  nie wiem, nie umiem tego dokladnie opisac.  Nie wiem czemu ale czulam sie jakby to byl nasz ostatni pocalunek , az mi lza poleciala .
- Kocham Cie nad zycie , i nigdy nie przestane . 


_____________________________


No i kolejny rozdzial jest ; ) .
Rozdzial zlozony praktycznie z samych dialogow xD  Mam nadzieje , ze sie spodoba . 
Nastepny postaram sie dodac jutro, ale nie obiecuje 
.
Zachęcam do komentowania  ; 33











piątek, 5 lipca 2013

Rozdział 20

Dochodziła 19.00 , Lena powinna zaraz przyjsc . Gabryska z Malina ogladali sobie w pokoju telewizje, a ja 'zegnalam' sie akurat z Mario , ktory wracal do siiebie  . Mowiac 'zegnalam' , mialam na mysli calowalam ^^ 

- Dobra Mario, jak bedziesz mnie tak calowal, nigdy stąd nie wyjdziesz^^ . Nie chcem Cie wyganiac, ale zaraz Lena bedzie .
- Przeciez zawsze mozesz powiedziec, że przyszedlem do Lewego- nie przerwal, calowal mnie po szyi
- Owszem, moge, ale jak zastanie nas calujacych sie, to nie bede mogla juz tak powiedziec , idz juz . 
- No dobra :D  . Pa - powiedzial po czym zblizyl sie do mnie i dal buzi w usta, a ja odwzajemnilam pocalunek 
-  Papa ; ** . Zadzwonie do Ciebie wieczorem.
- Nie, to ja zadzwonie . Pa - wyszedl, nawet nie zdazylam sie z nim troszeczke poklocic, ze to ja do niego zadzwonie xD

Nie zamykalam za nim drzwi . Poszlam po telefon , i sprawdzilam facebook'a, , tam mialam jedno powiadomienie ze ktos wspomnial o mnie w komentarzu,  nawet nie wchodzilam na to bo mi sie nie chcialo xD Nastepnie poszlam do Lewego i Gabryski , ogladac z nimi film , ktory ogladali xD Usiadlam na sofie na ktorej rowniez oni siedzieli, popatrzyli sie na mnie, ale nie odzywali sie , bo nie chcieli zagłuszać filmu, gdy tak siedzialam i ogladalam razem z nimi, zobaczylam ze nie ogladaja film, lecz taka komedie 'Dwoch i pol' , to naprawde fajny serial , ale rowniez meega zboczony xD Z tego co wiem to , Reus kocha ten serial, sam Reus jest zboczony, tak mega zboczony, nawet bardziej niz ten serial . Reus tez kocha film ' TOYBOY ' zarowno, albo nawet bardziej zboczony od 'Dwoch i pol' , Reus'a ulubione filmy to sa same zboczone, ale to jest u niego takie urocze, kocha filmy zboczone a u niego nie widac ze jest zboczony, bo z pozoru to taki slodki, niewinny chlopak, a gdzies tam dalej kryje sie niegrzeczny, diabelek^^ ...
A wracajac do 'Dwoch i pol' , to ogladalam, ogladalam , a Lena wgl nie przychodzila, nawet widzialam jak Lewy obejmuje Gabryske , tylko ze w glupich momentach xD . 
Wkoncu zadzwoniil dzwonek do drzwi , szybko wyrwalam i poszlam przywitac sie z siostra , 
gdy je otworzylam , tak jak myslalam to byla Lena .


-Heej, jak dawno Cie nie widzialam, chyba az 5 dni xD .- Powiedzialam do niej
- Tez sie za Toba stesknilam - Lena sciagnela buty, i przeszlysmy do kuchni
- Zrobic Ci cos do picia ?
- Tak, poprosze herbate .
- Eii, mialam nadzieje ze nie bedziesz nic chciala xD Tez masz rece ;) , wiesz gdzie wszystko lezy , wiec zapraszam do robienia sobie herbaty ;- )
- No wieesz ... xD
- No wiem .xD Patrz, akurat woda juz jest zagotowanaxD
- Dobra juz sama zrobie sobie ta herbate, dziekuje siostrzyczko ..
- Ojj, Lena, nie ma za co :*
- Wlasnie, a cos by sie stalo , gdybys Ty zawiozla mnie do Polski ?
- Nic, ale bylabym tutaj kilka dni mniej
- No to najwyzej zawieziesz mnie tam, i tu wrocisz .
- Ale nie mam sensu wracac tutaj, na chyba 4 dni ;/
- To zawieziesz mnie, czy nie ?
-A mam jakies inne wyjscie niz Cie zawiezc ?
- Nie .
- No wlasnie . Tylko kurde, moglas wczesniej powiedziec, pozegnalabym sie z  niektorymi osobami .
- Co to za problem pozegnac sie z Lewym i Gaba ?
- No , zaden ... Dobra , jest problem, bo mialam w planach zostac tutaj te cholerne cztery dni wiecej .
- Dobra, przepraszam, ale jednak kots musi mnie zawiezc ...
- A czy ja do cholery mowie , ze Cie nie zawioze ? Poprostu trudno mi bedzie stad wyjechac, przyzwyczailam sie tutaj do mieszkania .
- Boze Natalia, przepraszam Cie, gdybym wiedziala , ze bedziesz z tego robic jakis problem ...
- To co ? Lena , ja wgl nie chcem stad wyjezdzac, a jeszcze musze wczesniej niz mialam .
Prosze, tez mnie zrozum .
- Probuje, ale nie rozumiem co Cie tu trzyma .
- Zakochalam sie, mam tu chlopaka .
-  Taa ? Jakiego ? O.o
- Powiem Ci w odpowiednim momencie .
- Okay, ale czemu ten Twoj nie moze z Toba pojechac do polski ?
- Bo on ma tu prace, tzn teraz ma wolne ale za kilka tygodni zaczniesie sezon . 
- Jaki sezon ?
- Powiedzialam sezon ? Chodzilo mi ze sie zacznie sezon na kokosy . To znaczy na truskawki .
- Boze, Natalia . Ja taka glupia nie jestem . Masz jakiegos pilkarza ? Bo watpie ze mowilas o sezonie na truskawki xD
- Tak , mam pilkarza .
- Jakiego ? Reus'a, Leitner'a ,a moze Schieber'a ?
- Mozemy pogadac o tym pozniej . Lena , prosze .
- Dobra xD

Troche sie zalamalam tym , ze nie wracam do Polski za 6 dni tylko pojutrze, wychodzi na to , ze jak dzisiaj sie spakuje, zostaje mi jeden, i ostatni dzien z Mario :c 
Bede za nim strasznie tesknic, bardzo mocno , nie wiem jak wytrzymam tyle bez niego . 
Mam w planach tu wrocic, poszukac jakiejs pracy dla siebbie  , mam na mysli modeling . 
W Polsce mialam kontrakt z jedna firma, ale kontrakt po 4 latach wygasll, a ja niechcialam przedluzac go, nie wiem czemu, glupia bylam xD 
Wracajac do moich planow, to zamierzam tutaj wrocic, znalezc prace, i dalej byc z Maario, nie wiem czy to wypali, bo jeszcze nic nie jest pewne .

Postanowilam sie isc juz pakowac ... Po godzinie pakowania , bylam juz spakowana , zerknelam na komorke, byla 21;21 , a jeszcze zadnego sms'a a ni niic od Mario . Postanowilam wybrac numer Mario, i nacisnelam zielona sluchawke, wlaczyla sie poczta glosowa, czynnosc powtorzylam kilkakrotnie, ale za kazdym razem ten sam efekt, wiec odlozylam, zawiedziona telefon . Kurde co sie dzieje ? - pomyslalam . 
Po chwili zadzwonil Mario .

- Taak ?- dynamicznie odebralam mojego iphone
- O Hay . Co sie stalo , ze nie odbieralas ?
- Kiedy ?
- No przedchwila, dzwonilem do Ciebie .
- Ja tez dzwonilam . Widocznie , dzwonilismy do siebie w tym samym czasie .xD
- Mowilem ze ja zadzwonie xD
- Mowiles, ale ja zadzwonilam xD . Mario, mozemy sie dzisiaj spotkac ?
- Dzisiaj ? Kochanie , ale ja wlasnie spod prysznica wyszedlem .
- Prosze ...
- Dobrze, a o ktorej ?
- Za dwie godziny bede u Ciebie .
- Ale to za pozno , zebys sama szla . Ja po Ciebie przyjade, i pojedziemy do mnie . Moze tak byc ?
- Moze ; D . Ja koncze , bo Lena jest i nie moze sie nic domyslec .
- Jeszcze jej nic nie powiedzialas ?
- Nie , to znaczy cos wie, ze mam chlopaka , ale nie wie ze to jestes Ty . Dobra to papa ;**
- Pa, kotku .




____________________________________________________

Taa Daaam .
Zachecam do komentowania .





środa, 3 lipca 2013

Rozdział 19

Obudziły mnie delikatne pocałunki po szyi, to był Mario . Spedzilismy razem niezapomniana nooc ^^ . Nie wiem co o tym myslec, ale Mario byl taki delikatny .  Naprawde kocham Mario, ale nie powinnam tak robic , w sensie ze nie powinnam przespac sie z nim . To bylo troche za wczesnie, ale coz ... Czasu nie cofne . Nie zaluje tego , bo nie da sie tak ^^ . 

Odwzajemnilam pocalunki . 

- Kochaanie , sniadanie do lozka - powiedzial Mario , podnioslam glowe, i zobaczylam ze Mario trzyma tace ze sniadaniem . 
- Ooo , Mario . Jak slodko . Ale naprawde nie musiales .-  
- Nie musialem , ale ja dbam o kobiety , a najbardziej o te moje .
- I znowu sprawiles , ze jest mi milo .
- A przy mnie nie jest Ci zawsze miło ?
- Jest . ;33
- No wlasnie xD

To byl mily gest ze strony Mario ... Te sniadanie ; 33 Na tacy lezaly bulki, ktore byly wyciete w ksztalcie serc, rowniez w ksztalcie serc byly nalesniki . Wzielam jedna bulke , i zaczelam ja karmic Maario . On robil to samo ...
Karmil mnie jakims owocem, nie przywiazywalam wagi do tego jaki to owoc .
Po chwili poczulam ze dawal mi ananasa .

- Boze Mario, to ananas . ?! - powiedzialam , natychmiastowo wypluwajac to co mialam w buzi
- Tak .
- Mam uczulenie na ananasy .
- Serio ? Nie wiedzialem .
- Mam nadzieje ze nie wiedziales , i ze zrobiles to niechcacy xD
- Tak , wlasnie tak . xD

Na szczescie nie zdazylam jeszcze tego polknac , nawet nie wiem co by mi bylo po ananasie bo nigdy nie zdazylo by mi sie zebym go zjadla xD

- Bozee , kochanie . Naprawde Cie przepraszam .
- Mario , nic sie nie stalo . Naprawde jest okay . ; D
- To dobrze . Bo wystraszylem sie ze cos Ci bedzie .
- Od ananasa ?
- Nie wiem juz, nie znam sie .
- Oo Mario . - podeszlam do niego i pocalowalam go w czolo
- A to za co ?
- Za to ze jestes taki slodki, az do bolu . 

Zabralismy sie za sniadanie, przez ten czas ktory jedlismy , Mario na mnie zerkal i delikatnie sie do mnie usmiechal . Ten usmiech byl taki delikatny, mily i cieply ;33  ...


Gdy skonczylismy je jesc , zadzwonil do mnie telefon, to byla Lena .

- O Lena, hej .Miło że dzwonisz .
-Hej siostra .
- Kiedy przyjdziesz od tej swojej kolezanki ? Jestes u niej juz kilka dni .
- U Caroline . Ona ma na imie Caroline . Dzisiaj wieczorem przyjde, bo musze sie spakowac na powrot do Polski .
- Wyjazd jest za niecaly tydzien .
- Upss . To mama Ci nie powiedziała ?
- Nie ? Lena ...
- Jade tam pojutrze .
- Japierdole, Lena . Czemu ?
- Spokojnie , za 4 dni mam zakonczenie roku, a na zakonczeniu musze byc ...
- Okay . Czyli ja bede musiala Cie zawiezc ?- Nie . Mama po mnie przyjedzie .
- Dobra, pogadamy jak przyjdziesz .
- Okay, to ja koncze , papa .
-Bay . - rozlaczylam sie


Po chwili przyszedl sms od mamy o tresci :



                                                    " Corciu,, Lena musi wrocic wczesniej
                                                        
                                                      do Polski . Przyjade po nia pojutrze ."



Pomyslalam sobie , ze jakby nie mogla wczesniej wyslac tego sms'a , no nawet 5 minut wczesniej . Podszedl do mnie Mario , i zlapal za talie .

- Kochanie, cos sie stalo ?
- Nie, nic :D . Tylko Lena wraca wczesniej do Polski . A dokladnie to pojutrze .
- Sama ?
- Nie , mama po nia przyjedzie .
- Bede mial okazje ja poznac ^^
- Ale jej nie poznasz, to troche za wczesnie xD
- W sumie to racja xD A Lena dalej ma na mnie faze ?
- Hmm, nie wiem . Chyba nie, bo nie gada o Tobie tak czesto jak zawsze gadala .
- A wie ze jestesmy razeem ?
- Nie ...
- Czemu jej nie powiedzialas ?
- Nie wiem . Nie mialam okazji . Jak ja w domu widywalam, to tak przelotnie, bo zaraz gdzies wychodzila, a chyba sms'a jej nie napisze o tresci ' jestem razem z Mario ' to byloby bez sensu .
- Wiem, ale moglas ja wziasc na chwile, jak ja przelotnie widywalas ... -  po tych slowach, nastapila chwila ciszy .  - Wiesz ze Cie bardzo kocham ? - dodaal
- Nie . xD
-  To teraz juz wiesz . Tak naprawde nie chcem zebys wyjezdzala do Polski . :c
- Mario, tez Cie bardzo kocham, i nawet nie wyobrazam sobie zycia bez Ciebie . Tez nie chcem wyjezdzac , nie chcem sie z Toba rozstawac :/
- A chociaz wrocisz , tu , do mnie ?
- Mario, oczywiscie ze wroce . Przeciez nie sadzisz , ze ja bym tak sobie wyjechala, i nie wrocila do mojego serca .
- Nie wiem juz co mysle . - gdy to powiedzial, przytulilam sie do niego . 


                                                           


Zastanawialam sie co robi Gabryska i Lewy, nawet nie wiedzialam czy jak odprowadzili Reus'a do domu , czy wrocili od niego, nie wiedzialam czy sa  w domu xD 
Bylo okolo 10.00,  Mario poszedl wziasc prysznic a ja postanowilam zajrzec do Lewego pokoju, gdy tam weszlam , ujrzalam Gabryske spiaca w objeciach Maliny, to tak slodko wygladalo *-*
Gabryska lekko sie przebudzila, popatrzyla na mnie i sie usmiechnela, nastepnie wstala z lozka, pocalowala Maline w czolo, i pocichu podeszla do mnie . Poszlysmy gadac do kuchni .

- Co sie tak usmiechasz ? - zapytala mnie
- A nie wiem, tzn wiem xD 
- Poczekaj, bo nie ogarniam ... Ty sie tak usmiechasz , bo zobaczylas mnie spiaca z Robertem czy miedzy Toba i Mario cos bylo ?
- To i to xD
- Stara , serio ? Boze . U Lewego w pokoju ?
- Ale to jest moj pokoj . xD
- Ale jego dom . Boze, stara .
- Ojj dobra . 
- Opowiadaj jak było .xD
- No ... Nie umiem o takich rzeczach gadac xD . Mario byl delikatny , ale momentami taki dziki, i ostry xD A teraz , tak od rana , sie do mnie caly czas usmiecha , tak slodko ...
- Moze chce wiecej .? xD
- Hahah, watpie . xD Dzisiaj to nawet miedzy mna a nim by nic nie bylo .
- Mam nadzieje ...
- Watpisz we mnie ?
-Tak ? Bo Ty sie z nim przespalas ...
- ALe nie rob z tego wielkiej afery . Chcialabym to cofnac, ale tego nie cofne , a pozatym nie mam czego zalowac ^^ . Ty lepiej opowiadaj jak tam z Lewym .
- No wiec poszlismy odprowadzic Reus'a , a nastepnie poszlismy na dluugi spacer . Wrocilismy do domu dopiero o 6 nad ranem wiec dlatego jeszcze Lewy spi .
- O kochana , to wracaj do lozka xD Idz jeszcze spac, pewnie spiaca jestes 
- Nie, nie jestem ... No dobra, moze troche . Ale teraz juz nie zasne .
- Zasniesz, przy Lewym mozna wszystko xD Idz juz taam , wracaj do niego ;33
- No okeej xD

Gabrysia chwile pozniej posluchala mnie, i poszla spac .
A Mario wyszedl z lazienki, byl prawie nago tylko niebieski recznik zakrywal jego dolne partie ciala, popatrzylam na Mario, a on sie do mnie milo , i cieplo usmiechnal tak jak to robi od samego rana .. xD





                                                                          *

- Nie dam radu po Ciebie przyjechac .
- Mamo, nie przejmuj sie . Najwyzej Natalia mnie przywiezie, napewno bedzie jej obojetne czy wroci pojutrze do domu czy kilka dni pozniej .
- Pewnie tak . Ale nie gniewasz sie na mnie ?
- Nie :D, jest okej





________________________________________________

Przepraszam , ze tak dlugo nic nie dodawalam , ale bylam na odpoczynku ... Takim domowym xD

Nasteony postaram sie dac jeszcze w tym tygodniu, bo ostatnio wgl czasu nie mam .


Zachecam do komentowania, mozna nawet komentowac anonimowo :D